„Dom na Sycylii”

Tym wpisem rozpoczynam jesienno – zimową serię o książkach i filmach dziejących się we Włoszech, które mogą okazać się Wam pomocne w przywoływaniu wspomnień z minionych i przetrwaniu do kolejnych wojaży po naszej ukochanej Italii.

Ryanair po raz drugi

Ta sama linia lotnicza, ten sam dystans do pokonania, ale doświadczenia częściowo inne. W tym poście podzielę się z Wami spostrzeżeniami z lotu Rzym – Poznań i odniosę do uwag, jakie niektórzy z Was wyrazili…

Mój pierwszy raz… Ryanairem

Bałam się tej decyzji jak diabeł święconej wody i zawsze znajdowałam alternatywę w postaci promocyjnych biletów w innych, „normalnych” liniach lotniczych. Ale tym razem nie było wyjścia, bo pierwotne plany podróży samochodem nagle rozpadły się…

Powrót na południe – Bazylikata i Apulia

Plany były bardzo śmiałe. Początkowo miała to być podróż trzytygodniowa, ale najpierw odpadł Półwysep Gargano i zrobiły się dwa tygodnie, by w ostateczności po redukcji do tygodnia odpadł również „obcas” włoskiego buta, czyli Półwysep Salento.…

wokół Etny

Wokół Etny. Dzień 16, część I

Nadszedł dzień opuszczenia Syrakuz. Kolejnym celem naszej podróży było najpiękniejsze w mojej ocenie miejsce na Sycylii. Wybraliśmy jednak drogę nie najkrótszą i nie najszybszą, ale najbardziej malowniczą.

Zamknij
Zmień zgody