„Dom na Sycylii”
Tym wpisem rozpoczynam jesienno – zimową serię o książkach i filmach dziejących się we Włoszech, które mogą okazać się Wam pomocne w przywoływaniu wspomnień z minionych i przetrwaniu do kolejnych wojaży po naszej ukochanej Italii.
Tym wpisem rozpoczynam jesienno – zimową serię o książkach i filmach dziejących się we Włoszech, które mogą okazać się Wam pomocne w przywoływaniu wspomnień z minionych i przetrwaniu do kolejnych wojaży po naszej ukochanej Italii.
Ta sama linia lotnicza, ten sam dystans do pokonania, ale doświadczenia częściowo inne. W tym poście podzielę się z Wami spostrzeżeniami z lotu Rzym – Poznań i odniosę do uwag, jakie niektórzy z Was wyrazili…
Zgodnie z powiedzeniem „Nie wszystko złoto, co się świeci” również Wieczne Miasto ma swoje minusy. W tym poście chciałabym poruszyć temat natrętnego nagabywania, oszukiwania i naciągania turystów w takim stopniu, z jakim nie spotkaliśmy się…
O moim ukochanym Spaghetti alle Vongole marzyłam na długo przed wyjazdem do Włoch. Pierwszego wieczoru mieliśmy zjeść pizzę w Neapolu (no właśnie, mieliśmy, ale to już historia na osobnego posta), drugiego dnia w restauracji w…
Za namową Marty – autorki bloga „Bazylikata, Apulia i okolice” udaliśmy się do lodziarni Laboratorio di Gelateria Antigianale i Vizi degli Angeli zlokalizowanej na via Domenico Ridola w Materze, by spróbować jednych z najlepszych, jak…
Złapane przeze mnie jeszcze w Polsce i spotęgowane klimatyzacją w samolocie zapalenie gardła osiągnęło krótko przed wjazdem do Matery niebezpiecznie wyglądający i odczuwalny poziom. Była niedziela, apteki zamknięte, więc innego wyjścia raczej nie było. Decyzja…
Bałam się tej decyzji jak diabeł święconej wody i zawsze znajdowałam alternatywę w postaci promocyjnych biletów w innych, „normalnych” liniach lotniczych. Ale tym razem nie było wyjścia, bo pierwotne plany podróży samochodem nagle rozpadły się…
Plany były bardzo śmiałe. Początkowo miała to być podróż trzytygodniowa, ale najpierw odpadł Półwysep Gargano i zrobiły się dwa tygodnie, by w ostateczności po redukcji do tygodnia odpadł również „obcas” włoskiego buta, czyli Półwysep Salento.…
Kalabria to przepiękny i jeden z najmniej znanych regionów Włoch, wciąż dziewiczy i niezadeptany przez turystów. Jednym z najbardziej niesamowitych miejsc, które do tej pory odkryłam na stopie włoskiego buta jest niezwykła plaża Arcomagno w…
„Jeśli ktoś miałby spędzić tylko jeden dzień na Sycylii i pytał, co trzeba tam zobaczyć, odpowiedziałbym bez wahania – Taorminę” Guy de Maupassant
Tego posta planowałam od początku istnienia bloga, jednak w pewnym momencie złożyłam, iż wszyscy znają i używają Booking, więc pisanie o tym nie ma sensu. Zdanie zmieniłam dopiero, gdy o poradę dotyczącą wyjazdu do Włoch…
Nadszedł dzień opuszczenia Syrakuz. Kolejnym celem naszej podróży było najpiękniejsze w mojej ocenie miejsce na Sycylii. Wybraliśmy jednak drogę nie najkrótszą i nie najszybszą, ale najbardziej malowniczą.