Niemal dwa tysiące lat temu Pompeje były miastem rzymskim u szczytu świetności, gdzie kwitło bardzo bujne życie kulturalne i towarzyskie. Jednak w swoich czasach miejscowość nigdy nie cieszyła się taką popularnością, jak dziś. Paradoks historii sprawił, że pobliska góra, która wiekami dawała Pompejanom życiodajne plony, przyniosła im nagle i niespodziewanie straszliwą śmierć, grzebiąc budynki i zachowując je dla przyszłych pokoleń. Zagłada miasta i tragiczna śmierć mieszkańców umożliwia współcześnie żyjącym oglądanie bardzo dobrze zachowanych starożytnych ruin, podziwianie fresków i przedmiotów codziennego użytku. Jak zorganizować zwiedzanie Pompejów? Co o wykopaliskach, nowych odkryciach i mało znanych ciekawostkach wiedzą współcześni mieszkańcy? Jakie rady ma dla Was osoba mieszkająca w cieniu Wezuwiusza od ponad dwudziestu lat? Zapraszam!
Słów kilka o historii Pompejów
Mówi się, że erupcja Wezuwiusza zniszczyła miasto. Prawda jest jednak taka, że owszem, zniszczyła życie w Pompejach, ale przykrywając zabudowania niemal 6-metrową warstwą popiołu i lawy pozwoliła im przetrwać do naszych czasów w bardzo dobrym stanie: bez niszczenia przez warunki atmosferyczne, upływ czasu i ludzi prowadzących przebudowy czy wręcz rozbiórki, by pozyskać budulec na inne cele. Przetrwać i poznać historię Pompejów, która pisana była już na długo przed tragiczną, sierpniową nocą 79 roku. Początek osadnictwa na tym terenie szacuje się na VII w. p.n.e. i przypisuje Oskom, następnie miasto przechodziło pod panowanie Greków, Etrusków i Samnitów. W 290 r p.n.e. Pompeje dostały się pod panowanie Rzymian, co wpłynęło pozytywnie na rozwój miasta. W 80 r p.n.e. przekształcone zostały w wojskową kolonię rzymską, którą zamieszkiwało wówczas około 30 tyś. osób. W lutym 62 r n.e., czyli zaledwie siedemnaście lat przed zagładą Pompeje poważnie ucierpiały w wyniku silnego trzęsienia ziemi. Niektóre źródła podają, że poszczególne fragmenty miasta były jeszcze w trakcie odbudowy, gdy nastąpiła ostateczna zagłada. Zanim jednak opowiem Wam o samej erupcji, warto wspomnieć o czymś, co w wielu przewodnikach i publikacjach jest pomijane lub wspominane bardzo oględnie.
Starożytne Pompeje miastem rozpusty
Ponad dwadzieścia domów publicznych, liczne freski i przedmioty codziennego użytku o erotycznym zabarwieniu świadczą o tym, że Pompejanie prowadzili bardzo rozwiązłe życie. Małgorzata Braczyk w artykule dla National Geographic, który bardzo Wam polecam, dokładnie opisuje ówczesne obyczaje i folgowanie rozpuście. „W miarę jak posuwały się rozpoczęte w 1748 r. prace wykopaliskowe w Pompejach, biorący w nich udział burbońscy żołnierze nie mogli oprzeć się wrażeniu, że ulubionym zajęciem antycznych obywateli było spółkowanie. Codziennie odkrywali kolejne sprośne malowidło, lubieżną rzeźbę czy naczynie, którego nieobyczajny kształt wprawiał w zażenowanie najbardziej frywolnych mężczyzn.” Poeta Juwenalis tak oto pisał o Pompejankach: „Dawno minęły czasy, kiedy kobiety siedziały nad wijącym się wrzecionem pod ojcowskim, a później mężowskim dachem. Dziś te nimfomanki uganiają się za kochankami, a jeśli zadowolą się jednym, uważają to za cnotę”. Więcej na temat rozwiązłości w ówczesnych Pompejach przeczytacie w wyżej przytoczonym tekście Pompeje: Miasto Grzechu starożytności, skąd też zaczerpnęłam powyższe cytaty. Dodam jeszcze, że w Pompejach odnaleziono freski przedstawiające nie tylko akty hetero, ale także homoseksualne.
Sekretny Gabinet (Camera / Gabinetto Segreto)
Małgorzata Braczyk tak opisuje to pomieszczenie: „Chwile prawdziwego zakłopotania przeżył w 1819 r. przyszły król Neapolu Franciszek I, który wraz z córką postanowił zwiedzić zgromadzoną w tym mieście kolekcję pompejańską. Po wizycie zasugerował, by liczący 102 eksponaty zbiór umieścić w sekretnym gabinecie (Camera Segreto), gdzie mogłyby go oglądać jedynie osoby dorosłe o „nieposzlakowanej moralności”. Tak się też stało. Pomieszczenie zamknięto na trzy spusty w sensie dosłownym, gdyż założono trzy różne zamki. W 1851 r. umieszczono tam również posągi nagich Wenus, ponieważ według ówczesnych rządzących obrażały one publiczną moralność, i zamurowano drzwi. Mur przetrwał dziewięć lat. Zburzył go tuż po wkroczeniu do miasta Giuseppe Garibaldi. Przed II wojną światową, aby obejrzeć kolekcję, trzeba było mieć pozwolenie ministra edukacji. Sekretny gabinet został udostępniony publiczności dopiero w 2000 r. Kolekcja zajmuje trzy salki. W sieni ulokowano marmurową rzeźbę bożka Pana spółkującego z kozą. To datowane na około I w. p.n.e. dzieło, znalezione w Herkulanum, było zawsze najbardziej cenzurowanym eksponatem i jednocześnie symbolem Sekretnego Gabinetu.” Zbiory Sekretnego Gabinetu można zobaczyć nie w Pompejach, a w Narodowym Muzeum Archeologicznym w Neapolu.
Tragiczna noc zagłady. Katastrofa Pompejów, Herkulanum, Stabiae i Oplontis
Mapa pochodzi ze strony wikipedia.org
Według części źródeł pierwsze objawy zbliżającej się erupcji wystąpiły na kilka dni przed ostateczną zagładą. Dziś wulkanolodzy bez problemu rozpoznaliby je jako ostrzeżenie, ale w tamtych czasach wiedza o wulkanach była znikoma. Mało tego, mieszkańcy okolic Neapolu nie zdawali sobie sprawy, że ta wysoka, spokojna, porośnięta lasami góra może być wulkanem. Przecież wulkan dymi i pluje lawą, tak jak sycylijska Etna. Podejrzeń nie wzbudziły lekkie wstrząsy, ani wysychające źródła wody. Około południa 24 sierpnia 79 roku n.e. (choć najnowsze ustalenia poddają tą datę w wątpliwość, o czym więcej przeczytacie w dalszej części postu) nastąpiła pierwsza erupcja. Wulkan wyrzucił wysoko w górę materiał piroklastyczny i gorący popiół, który zaczął opadać na Pompeje. Mieszkańcy w panice opuszczali miasto, choć nie wszyscy. Część pozostała w obawie o swoje dobra materialne, nie chcąc pozostawić dobytku. Ludzie ci zapłacili jednak najwyższą cenę. W nocy z 24 na 25 sierpnia 79 roku n.e. potok piroklastyczny z trującymi gazami (chmura gorejąca osiągająca nawet 1000 °C i pędząca w dół zbocza wulkanu z prędkością dochodzącą do 150 km/h) zabił wszystkich, którzy zamiast uciekać schronili się w swoich domach. Szacuje się, że uciec zdołało około 75% mieszkańców, reszta zginęła.
„[…] Można było słyszeć szlochy kobiet, krzyki dzieci, wrzaski mężów. Jedni opłakiwali swój los, drudzy swoich krewnych. Byli i tacy, którzy z trwogi przed śmiercią modlili się o nią. Wielu wyciągało ręce do bogów, większość wołała, iż nie ma już nigdzie żadnych bogów i że ta noc jest wiekuista i ostateczna dla świata […]”
Pliniusz Młodszy, Szósta księga listów, tłumaczenie Stanisław Patoń
Do dnia dzisiejszego na terenie wykopalisk w Pompejach odnaleziono ślady po około dwóch tysiącach ciał. Według współczesnych naukowców Wezuwiusz jest stratowulkanem, zaliczanym do pięciu najgroźniejszych wulkanów świata. Poniżej zamieściłam film przedstawiający domniemany przebieg erupcji.
Pracując nad tym postem poprosiłam o wypowiedź moją serdeczną koleżankę Małgorzatę Ewę Mikrut – Polkę mieszkająca od ponad dwudziestu lat w Vico Equense na Wybrzeżu Sorrento. Gosia zajmuje się organizacją ślubów we Włoszech, głównie na Wybrzeżu Amalfi i w okolicach Neapolu (strona internetowa oraz strona na Facebooku Polski Ślub we Włoszech), a także doradza w temacie podróży po regionie Kampania w grupie na Facebooku Włochy – Kierunek Neapol, Sorrento, Amalfi i Cilento. Pompeje i Herkulanum miała okazję odwiedzić niezliczoną ilość razy i specjalnie dla Was przygotowała odpowiedzi na moje pytania, stąd w całym poście przytaczam jej wypowiedzi oraz cenne rady kilkukrotnie.
Czy współcześni mieszkańcy rejonów zagrożonych przez Wezuwiusza obawiają się podobnego losu, jak ten, który spotkał ludzi w Pompejach?
Małgorzata Ewa Mikrut: „To co dziś wygląda solidnie, jutro może eksplodować i nikt nie myśli, że to stanie się ,,jutro”. Neapol i jego prowincja wyróżniają się bardzo wysoką gęstością zaludnienia, a populacja ta żyje w cieniu Wezuwiusza. Wiadomo, że po ostatniej erupcji w 1944 r. wulkan stał się tajemniczy, nie daje wyraźnych oznak aktywności. Wezuwiusz zaliczany jest do najbardziej niebezpiecznych wulkanów świata, przyszłych erupcji niestety nie można przewidzieć, a ,,Gigant” wiadomo, nie będzie spał wiecznie. Od lat jest to całkowicie neapolitański problem i pomyślcie tylko o podejściu tutejszych ludzi. Zamiast zasadzenia najwyżej drzew cytrusowych, wybudowali oni domy na pasach lawy, tuż pod kraterem. Sami stworzyli sobie warunki do prawdziwej tragedii w przypadku gdyby Wezuwiusz wybuchł ponownie. Obszar wokół Wezuwiusza to obszar zwany „czerwoną strefą” ze względu na potencjalne niebezpieczeństwo w przypadku „przebudzenia”. Istnieje plan ewakuacji jedynie dla 1 miliona 155 tysięcy mieszkańców. Ludzie są obojętni i zarazem mają poczucie bezsilności. O tym co może się wydarzyć mówią, ale nie zdają sobie do końca sprawy ze skali zagrożenia. Taka niestety jest prawda.”
Prace archeologiczne w Pompejach i Herkulanum
Niektóre źródła podają, że pierwsze sygnały o tym, iż pod ziemią znajduje się dawne rzymskie miasto zasypane przez wulkan pojawiły się pod koniec XVI wieku. Kopano wówczas kanał melioracyjny i natrafiono na ruiny kilku budynków ze ścianami pokrytymi freskami. Temat upadł, aż do połowy XVIII wieku, kiedy to pierwsze poważne prace poszukiwawcze zlecił król Neapolu i Sycylii Karol III Hiszpański. W 1738 roku odnaleziono Herkulanum, a w 1748 Pompeje. W tamtych czasach jakość prac archeologicznych była bardzo niska, wiele elementów starożytnych miast uszkodzono lub zniszczono, a cenne eksponaty skradziono. Niefachowe roboty zatarły też wiele śladów, które przy współczesnej technologii mogłyby dać badaczom więcej informacji. W drugiej połowie XIX wieku rząd włoski zlecił wykopaliska na szeroką skalę, które pod kierownictwem Giuseppe Fiorellego pozwoliły odsłonić większość widocznych dziś ruin. Do dnia dzisiejszego odkrywane są nowe elementy miasta, choć większość prowadzonych prac skupia się jednak na konserwacji tego, co już odkopano. Wiele eksponatów przeniesiono do Narodowego Muzeum Archeologicznego w Neapolu (Museo Archeologico Nazionale di Napoli). W 1997 roku wykopaliska w Pompejach, Herkulanum oraz Oplontis wpisano na listę światowego dziedzictwa kulturalnego UNESCO. Jednak komisja kwalifikująca zabytki na tą listę straszy Włochy wykreśleniem słynnych miast, a to z powodu m.in. złego zarządzania pracami konserwacyjnymi.
Pompeje i Herkulanum – to samo, czy zupełnie coś innego?
Krążą opinie, jakoby Pompeje i Herkulanum byłby w sumie tym samym i bez znaczenia jest, co wybierzecie, i tak zobaczycie dokładnie to samo. Inne opinie twierdzą z kolei, że lepiej postawić na Herkulanum, gdyż choć mniejsze, to jest lepiej zachowane i mniej zatłoczone, niż Pompeje. Mało kto wie natomiast, że Pompeje i Herkulanum nie są jedynymi miastami pogrzebanymi przez Wezuwiusza, które odkopano po wiekach i udostępniono zwiedzającym.
Dość popularną opinią jest, że mając mało czasu warto odpuścić Pompeje na rzecz Herkulanum. Co o tym sądzisz?
Małgorzata Ewa Mikrut: „W przeciwieństwie do Pompejów, wizyta w wykopaliskach w Herkulanum może być skoncentrowana i w ciągu kilku godzin zobaczycie je całe. Jest to propozycja idealna dla tych, którzy mają ograniczony czas, ale nie chcą rezygnować z wyjątkowego przeżycia, by przespacerować się ulicami starożytnego rzymskiego miasta. Zawsze jednak czas wizyty zależy od tego, ile chce się chodzić i co chce się zobaczyć, bo również Pompeje można przebiec pobieżnie w kilka godzin i tylko ogólnie coś zobaczyć. Krótka ścieżka zwiedzania wykopalisk w Pompejach wymaga poświęcenia około 2 godzin, a dłuższa około 6 godzin. W Herkulanum potrzebujecie około 3 godzin na dokładne zobaczenie całości. Myślę, że nawet w jeden dzień można zobaczyć oba wykopaliska poświęcając minimum 5 godzin na Pompeje (zaczynając od wejścia przy Porta Marina i kontynuując wzdłuż głównej drogi Via dell’Abbondanza, do której prowadzi wiele mniejszych dróg), a resztę dnia na Herkulanum, tym bardziej, że według mnie różnią się od siebie. Herkulanum jest lepiej zachowane, ale Pompeje mają to coś, że wciągają mnie osobiście bardziej i ja polecam nawet na krótki czas Pompeje. Pasjonatom polecam odwiedzenie również mniejszych wykopalisk w Oplontis, Boscoreale i Stabia.”
Jak zwiedzać Pompeje? Garść porad oraz mapa miasta
Poniżej znajdziecie szereg bardzo istotnych porad oraz uwag Gosi, a także mapę terenu wykopalisk. Są na niej naniesione odkryte do tej pory elementy miasta wraz z podziałem na sektory. Mapę dowolnie można powiększać i pomniejszać.
Co mogłabyś z własnego doświadczenia doradzić osobom zainteresowanym zwiedzaniem Pompejów i Herkulanum?
Małgorzata Ewa Mikrut: „Pompeje codziennie odwiedza rekordowa liczba turystów, zatem możecie napotkać na długie kolejki przed wejściem, tym bardziej, że wcześniej należy przejść kontrolę podobną do tej na lotnisku. Oto kilka moich przydatnych wskazówek, które pomogą Wam w organizacji wizyty.
- Pierwsza moja rada to aby przy wejściu być tuż przed otwarciem. Kupując bilet przy wejściu proś o mapkę, a jeszcze lepsza opcja to wycieczka z przewodnikiem (nawet w języku polskim, rozwiązaniami może być również aplikacja lub audioprzewodnik). Wstęp do wykopalisk w jest bezpłatny w pierwszą niedzielę miesiąca od października do marca oraz w inne wybrane dni. Warto to zawsze sprawdzić na oficjalnej stronie, podobnie jak godziny otwarcia.
- Wewnątrz stanowiska archeologicznego znajduje się tylko jeden bar / restauracja, w której możecie kupić jedzenie i napoje. Sugeruję Wam zabrać ze sobą suchy prowiant i butelkę wody. Butelkę zawsze możecie napełnić w wielu fontannach ustawionych wzdłuż ścieżek. Pamiętajcie, że nie wolno jeść zwiedzając wykopaliska, są do tego specjalnie wyznaczone miejsca.
- Strój ma być odpowiedni do miejsca. Lekkie ubrania, wygodne buty, a latem dodatkowo kapelusz lub inne nakrycie głowy, mokre chusteczki i krem przeciwsłoneczny – to podstawa. W okresie wiosennym, jesiennym i zimowym warto zabrać parasol lub kurtkę przeciwdeszczową.
- Rozmiar plecaka lub torby dozwolony na terenie wykopalisk musi mieścić się w wymiarach 30 x 30 x 15 cm. Większe torby to nie problem, ale będą musiały zostać w przechowalni przy wejściu. Przechowalnia jest darmowa.
- Palenie papierosów jest zabronione na terenie Parku Archeologicznego.
- Pompeje z dziećmi? Śmiało! Są specjalnie przygotowane trasy, nawet dla osób niepełnosprawnych. Niestety na terenie wykopalisk w Herkulanum nie ma tras dla osób niepełnosprawnych i dla rodzin z dzieckiem w wózku, dlatego w takiej sytuacji proponuję wybrać Pompeje .
- Aby dopełnić swój niedosyt po Pompejach i Herkulanum polecam udać się również do Narodowego Muzeum Archeologicznego w Neapolu, w którym przechowywane są mozaiki, freski i oryginalne meble z terenu wykopalisk. Jeśli planujecie odwiedzić więcej atrakcji i korzystać z komunikacji miejskiej proponuję karty Campania ArteCard. Wersja 3-dniowa kosztuje 32 euro (25 euro dla uczniów i studentów) i zapewnia darmowe wejście do dwóch atrakcji oraz do kolejnych ze zniżką (do 50%). Umożliwia również korzystanie z komunikacji miejskiej w Neapolu oraz z linii Circumvesuviana (Neapol – Sorrento).”
Co zobaczyć w Pompejach? Największe atrakcje
Nie sposób wymienić nawet połowy miejsc wartych zobaczenia w Pompejach. Do najważniejszych, których nie można pominąć należą:
Forum i świątynia Jowisza
Bazylika
Łuk Kaliguli (Arco di Caligola)
Teatr Wielki i koszary gladiatorów na tyłach teatru
Dom z małą fontanną – Casa della Fontana Piccola
Thermopolium (mała osteria, gdzie można było kupić ciepłe dania)
Casa del Fauno (Dom Fauna)
Casa Dei Quadretti Teatrali o Casca Longus
Casa dei Ceii
Świątynia Apollina (Tempio di Apollo)
Dom Wenus (Casa della Venere)
Amfiteatr
Zastygli ludzie z Pompejów
Trudno wymieniać to jako atrakcję, ale prawda jest taka, że dla większości odwiedzających muzeum w Pompejach gipsowe odlewy zastygłych ludzi są atrakcją. No właśnie, warto podkreślić, że to nie są zwłoki. Po zejściu potoku piroklastycznego, którego temperatura mogła sięgać nawet 1000 stopni Celsjusza ludzie oraz zwierzęta gotowali się i zastygali natychmiast w dziwnych pozach, a wulkaniczny popiół oblepiał ich ciała bardzo szczelnie. Zwłoki nie przetrwały wieków, ale za sprawą warstwy otaczającego popiołu po ich rozkładzie pozostały dziury o dokładnie takich samych kształtach. Archeolodzy pracujący przy wykopaliskach zalewali więc te niezwykłe formy gipsem, tworząc w ten sposób odlewy tak realistycznie obrazujące tragiczną śmierć Pompejan, że widać dokładnie nawet grymasy bólu na twarzach. Najwięcej zastygłych ludzi i zwierząt można zobaczyć w Antiquarium.
Antiquarium
Inne atrakcje warte zobaczenia:
- Teatr Mały (Odeon)
- Villa dei Misteri (Willa z Misteriami)
- Porta Marina
- Świątynia Wenus (Tempio di Venere)
- Lupanary (domy publiczne)
- Termy (Stabiane, Foro)
- Casa dei Vettii (Dom Vettich)
Ostatnio w Pompejach dokonano nowych odkryć. Co dokładnie znaleziono? Czy znaleziska można już oglądać?
Małgorzata Ewa Mikrut: „Pompeje to niewyczerpana kopalnia badań i wiedzy dla archeologów. Od niedawna publiczność może podziwiać Leda e il cigno (Leda i łabędź) – erotyczny, kolorowy fresk, który został znaleziony w sypialni dużego domu Regio V przy Via del Vesuvio. Nawet lawa nie zdołała go uszkodzić, a kolory wydają się niezmienione przez stulecia, pokazując się nam dziś niemal jak w ich starożytnej świetności. Kompleks Łaźni Centralnych, do tej pory również był niedostępny, został otwarty 25 listopada, w jednym z obszarów wejściowych Łaźni ukazany jest odlew szkieletu dziecka. Również Casa degli Amorini Dorati, której nazwę przypisuje się Amorini wygrawerowanym na dwóch złotych medalionach zdobiących portyk. Jest to jedno z najbardziej eleganckich mieszkań z czasów imperialnych, wzniesione z rzadko spotykanym rozmachem. Dom ten charakteryzuje się cennymi malowidłami o tematyce mitologicznej. Kolejne cenne znalezisko – jeszcze nieudostępnione dla zwiedzających – to koń generała znaleziony w stajni z cennymi ozdobami należącymi do dowódcy. Ostatnio podczas prac wykopaliskowych wzdłuż Via Vesuvio pojawił się bardzo realistyczny fresk, scena walki między dwoma gladiatorami. Te nowe odkrycia świadczą o tym, że Pompeje wciąż oddają skarby. Wydaje się, że część obszaru archeologicznego Pompejów powróciła do nowego życia; od miesięcy znaleziska podążają za sobą w sposób ciągły i nieprzerwany, ukazując nam wciąż nowe, ekscytujące „skarby”.
Leda i łabędź © Małgorzata Ewa Mikrut
Casa degli Amorini Dorati © Małgorzata Ewa Mikrut
Wycieczka do Pompejów – jak dojechać?
Pompeje komunikacją publiczną
Małgorzata Ewa Mikrut: „Pociągiem Circumvesuviana, którego przystanek znajduje się na dworcu głównym na Piazza Garibaldi w Neapolu. To jedno z najszybszych i najtańszych połączeń z Pompejami. Aby uniknąć tłumów proponuję wsiąść na przystanku początkowym linii Neapol-Sorrento, czyli Porta Nolana, a następnie wysiąść na przystanku Pompei Scavi – Villa dei Misteri. Z głównego dworca kolejowego w Neapolu na Piazza Garibaldi do Pompejów można również dojechać pociągiem Trenitalia bezpośrednio z Neapolu do stacji Pompei. Turyści mogą korzystać także z szybkiego pociągu turystycznego Campania Express (od kwietnia do października), to również bezpośrednie połączenie z Neapolu do Pompejów, ale nieco droższe. Pociąg jedzie aż do Sorrento i zatrzymuje się tylko w miastach turystycznych.” Zwróćcie proszę uwagę, że w Pompejach są dwie stacje kolejowe: Pompei Scavi – Villa dei Misteri (pierwsza licząc od strony Neapolu) oraz Pompei (centrum współczesnego miasta). Ponieważ jedno z wejść na teren wykopalisk znajduje się tuż przy stacji kolejowej Pompei Scavi – Villa dei Misteri, korzystniej jest wysiąść właśnie tam.
Pompeje samochodem
Podróżując samochodem po Kampanii i odwiedzając Pompeje znajdziecie kilka parkingów tuż przy wykopaliskach, a także ze trzy campingi. Pamiętam, że choć sama przyjechałam autem, a była to końcówka lipca, ze znalezieniem miejsca nie miałam problemu. Może dlatego, że jednak większość odwiedzających Pompeje dojeżdża pociągiem, co również Wam polecam. Często spotykam się z pytaniami o wypożyczenie samochodu po przylocie do Neapolu, by zwiedzać okolicę. Zawsze radzę, by odpuścić auto. Po tamtejszych drogach wyjątkowo trudno się poruszać, do tego brakuje parkingów w takich miejscach, jak miasteczka Wybrzeża Amalfi, ale przede wszystkim Neapol i atrakcje położone w jego okolicy są bardzo dobrze skomunikowane transportem publicznym. Dodam jeszcze, że na wyspy takie jak słynna Capri czy kolorowa Procida nie ma możliwości zabrania samochodu.
Tani parking w Pompejach obok Sanktuarium
Jeśli jednak przyjedziecie do Pompejów samochodem, to w centrum miasta – tuż obok Sanktuarium – znajduje się parking, który na dzień pisania tego tekstu kosztuje jedynie 2 euro za cały dzień postoju. Wówczas najbliżej będziecie mieć do wejścia na teren wykopalisk zlokalizowanego w pobliżu Amfiteatru.
Bilet wstępu z ominięciem kolejki
Chcąc zwiedzić Pompeje możecie przyjechać bez wcześniejszej rezerwacji biletu i kupić go w kasie, ale kolejki – szczególnie w okresie letnim – potrafią być bardzo długie. Zarządzający terenem wykopalisk wzięli więc przykład z innych cieszących się ogromną popularnością miejsc, takich jak Muzea Watykańskie w Rzymie czy Galeria Uffizi we Florencji i stworzyli możliwość kupna biletu przez internet, dzięki czemu można ominąć kolejkę. Bilety do Pompejów i Herkulanum – osobne, łączone, w wersji tylko wstępu lub wstępu oraz zwiedzania z przewodnikiem, a nawet zorganizowane jednodniowe wycieczki z dojazdem z Rzymu – znajdziecie także na polskojęzycznej stronie internetowej.
Pompeje – ciekawostki mało znane
Wezuwiusz w roku 79 n.e.
Tragiczna w skutkach erupcja rozerwała stożek wulkanu, który przed 24 sierpnia 79 roku był o kilkaset metrów wyższy, niż dzisiejszy, liczący 1281 m n.p.m.. Wezuwiusz porośnięty był gajami oliwnymi i winnicami w niższych partiach, natomiast w wyższych gęstym lasem i wcale nie nosił takiej nazwy, jak dziś.
Neapol w roku 79 n.e.
Dziś największa metropolia południowych Włoch w dniu katastrofy była zaledwie niewielkim miastem, dość młodym i o dużo mniejszym znaczeniu, niż pogrzebane przez wulkan Pompeje.
Restauracja Caupona – podróż w czasie do starożytnych Pompejów
© Ristorante Caupona
Małgorzata Ewa Mikrut: „Pompejanie uwielbiali wino i jest ono wytwarzane na obszarze archeologicznym w Pompejach do dziś. Wino nosi nazwę Villa dei Misteri i stanowi wyjątkowy sposób, aby opowiedzieć o Pompejach, ich kulturze i starożytnej tradycji, a także o walorach, ochronie terytorium, krajobrazu i środowiska. Caupona dawniej była tawerną, miejscem, w którym starożytni Pompejanie zwykle spożywali swoje obiady. Dziś w Pompejach znajdziecie bardzo szczególne miejsce, które odtwarza rzymski domus. Caupona to restauracja gdzie ,,Wy” klienci ubierając ubrania tamtych czasów będziecie częścią rzymskiej historii, nawyków z przeszłości (stroje oczywiście zapewni Wam personel, a menu starożytnego Rzymu jest do wyboru). Odwiedzając wykopaliska, a następnie spożywając tam posiłek dacie się porwać czasowi, a może i uda się go na chwilę zatrzymać?!” Strona internetowa Restauracji Caupona – klik.
© Ristorante Caupona
Czy mogłabyś zdradzić Czytelnikom mało znane ciekawostki o Pompejach?
Małgorzata Ewa Mikrut: „Odkrywanie wykopalisk nie jest jeszcze zakończone i to co dziś wiemy o historii tego miejsca to jeszcze nie wszystko, a obecna wiedza z czasem również może się zmienić dzięki coraz to nowszej technologii. Ciekawostek związanych z tym miejscem jest wiele, ja wybrałam tylko kilka, bo kto z Was nie słyszał o przejściach dla pieszych czy kolorze czerwonym pompejano? Wulkan, który zniszczył dwa rzymskie miasta, zakopując je pod tonami popiołu i lawy w 79 r n.e. to nie był obecny Wezuwiusz, ale Góra Somma. W czasach starożytnych ludzie nie znali prawdziwej natury tej góry, ponieważ gęsta roślinność rosnąca na zboczach wulkanu, a także brak erupcji przez długi okres czasu skłoniły Pompejczyków do postrzegania Wezuwiusza jako zwykłej góry. W Herkulanum nie mamy żadnych odlewów ludzi czy zwierząt, ponieważ nie zostało ono pokryte popiołem i lawą, lecz błotem. To dlatego budynki tam są lepiej zachowane i są prawie całkowicie nienaruszone. 2000 lat temu poziom gruntu był niższy, a morze wchodziło znacznie bardziej w głąb lądu niż dziś. Woda dotarła dokładnie tam, gdzie teraz znajdują się szkielety około 150 Herkulanów, którzy bezskutecznie próbowali uciec. Dziś według nowych odkryć również i data wybuchu jest prawdopodobnie nieprawidłowa. Jako datę wybuchu podaje się oficjalnie 24 sierpnia 79 r n.e., ale ostatnio stało się to sprzeczne z nowymi odkryciami archeologicznymi. Wątpliwości dotyczą identyfikacji typowo zimowych potraw, owoców oraz ubrania noszonego przez ofiary, a także konkretnej monety wybitej na cześć piętnastej aklamacji cesarza Tytusa, najprawdopodobniej pomiędzy wrześniem a październikiem. To archeologowi Giuseppe Fiorelli zawdzięczamy pomysł wypełnienia gipsem luk pozostawionych przez rozkładające się ciała ofiar w stwardniałym popiele, z którego następnie uzyskano odlewy, prawdziwe ślady ciał. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że amfiteatr rzymski w Pompejach jest najstarszym kamiennym budynkiem na świecie, pochodzi z lat 80 p.n.e.”
Wycieczka na jeden dzień. Co oprócz Pompejów?
Jednym z bardzo często zadawanych pytań na temat zwiedzania Pompejów i Wezuwiusza w blogowej grupie na Facebooku WŁOCHY – podróże & styl życia jest to, czy można oba miejsca zobaczyć w jeden dzień z dojazdem i powrotem na nocleg do Neapolu. Są też tacy, którzy chcieliby „zaliczyć” Pompeje, Herkulanum i Wezuwiusza. Oczywiście, że można, tylko to naprawdę będzie jedynie zaliczenie, zakończone dodatkowo niesamowitym zmęczeniem. Jeśli chcecie zwiedzać z głową, to polecam w jeden dzień ograniczyć się do dwóch z wymienionych wyżej atrakcji. Jeśli ktoś chce zwiedzić Pompeje bardzo dokładnie, to – jak wspomniała wyżej Gosia – potrzebuje około 6 godzin. Chciałabym również zwrócić Waszą uwagę na fakt, że wykopaliska niemal w całości są wystawione na słońce i latem trudno tam wytrzymać. Sama zwiedzałam Pompeje po raz pierwszy w końcówce lipca i wierzcie mi, łatwo nie było. Koniecznie zabierzcie ze sobą wodę i nakrycie głowy, podobnie do Herkulanum oraz na Wezuwiusz. Jeszcze słowo odnośnie pór dnia. Zazwyczaj – choć to nie reguła – lepsze widoki z drogi oraz ze szczytu Wezuwiusza roztaczają się w pierwszej części dnia.
Kiedy odwiedzić Pompeje?
Najwięcej turystów przybywa w lipcu i sierpniu, czyli w szczycie sezonu turystycznego. Najbardziej obłożonymi dniami są weekendy i święta (pomijając te, w które wykopaliska są zamknięte), więc warto zaplanować podróż tak, by Pompeje przypadły na dzień pomiędzy poniedziałkiem a piątkiem. Najlepiej też przyjechać rano, przed otwarciem, jeśli nie zdecydujecie się na kupno biletu przez internet. W godzinach porannych nie dociera jeszcze większość zorganizowanych wycieczek, a temperatura jest bardziej znośna, niż w południe i wczesnym popołudniem. Jeśli nie macie możliwości przyjechania o poranku, to polecam późne popołudnie, przy czym trzeba się liczyć z tym, że nie zobaczycie wszystkiego, co zamierzaliście.
Pompeje – film rekonstrukcja
Poniżej zamieściłam ośmiominutowy film „Pompeje wtedy i dziś” będący komputerową rekonstrukcją miasta oraz ówczesnego życia mieszkańców.
Partnerem postu jest Musement
- Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie;
- Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku;
- Dołącz do blogowej grupy na Facebooku;
- Obserwuj mnie na Twitterze;
- Subskrybuj kanał na YouTube;
- Jestem również na Tik Toku;
- Moje e-booki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym;
- Moje drukowane książki znajdziesz np. w Empiku.
Dla tych, którzy chcą czas wykorzystać do maximum, mam propozycję połączenia Pompejów z Sorrento, lub Wezuwiusza z Sorrento. Oba warianty wypróbowały moje towarzyszki ( i towarzysze) podróży. W obydwu przypadkach rano był wyjazd plenerowy, czyli wykopaliska lub Wezuwiusz, a po zmęczeniu chodzeniem – przejazd do Sorrento na spacer i prosecco. Przejazd kolejką trwa ponad godzinę i można wypocząć, a uroczy klimat Sorrento szybko pozwala się zrelaksować.Wariant Wezuwiusz-Sorrento był ćwiczony z dziećmi 10, 11, 16 lat, wariant z Pompejami realizowały seniorki i wszyscy byli bardzo zadowoleni. My z kolei połączyliśmy Pompeje z Herkulanum i to też nie był zły pomysł, o ile ktoś jest miłośnikiem starożytności. Dzieci też dały radę wykopaliskom, chociaż na koniec do amfiteatru wysłały jednego delegata, żeby stwierdził, czy warto.
Dodam, że wjazd na Wezuwiusza był pierwszym autobusem z Pompejów, ok. 9. rano, Pompeje również były zwiedzane rano, ok. 4 godzin, okazały się jednak dla moich koleżanek męczące. Sorrento bardzo im się spodobało.
Serdeczne pozdrowienia dla Pani Małgosi, nieocenionej skarbnicy wiedzy o tamtych stronach.
Super przewodnik. Byłam w tym roku w lutym w Neapolu i oczywiście odwiedziłam Pompeje, które połączyłam z właśnie z wycieczką do Sorento. Jechałam oczywiście z kolejką z dworca Garibaldi. W związku z tym, że byliśmy w lutym nie było tłumów a i pogoda była sprzyjająca zwiedzaniu – ciepło i słonecznie , także nie zmęczyliśmy się . Zwiedzanie zajęło nam ok. 3 godzin a później pojechaliśmy do Sorrento. Szkoda, że wcześniej nie ukazał się Twój przewodnik – miałabym gotowca a tak musiałam sama wszystko organizować, ale ja to lubię robić a i satysfakcja większa, że wszystko się udało. Czytam Twoje przewodniki i są super. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w opisywaniu pozostałych regionów pięknego kraju jakim są Włochy
Ja jadę teraz w Maju … powiedz mi warto pojechać do Sorento z Pompei ???
Warto! Ale warto też dobrze rozplanować sobie czas na te dwie całkiem różne przyjemności.
Sorrento jest urocze, spacerowe, mało fatygujące. Oczywiście w wersji light. My zaplanowaliśmy na kwiecień br wersję trochę bogatszą, całodniową z wypadem do bajkowej Bagni Della Regina Giovanni, mamy zamiar skorzystać z autobusu. Jeśli autobus zawiedzie – ograniczymy się do spaceru do Marina Grande. To będzie nasza trzecia i jedyna całodniowa wizyta w Sorrento i zawsze będę polecać to piękne miejsce.
Świetny poradnik dla zwiedzających. Można przy jego pomocy zaplanować wycieczkę i zwiedzić tylko najważniejsze zabytki. Może posłużyć jako przewodnik w trakcje zwiedzania. Pozdrawiam.
Info dla osób niepełnosprawnych.
Opiszę to na swoim przykładzie.
Byłem tam z rodziną 2 lata temu i myślę, że nie powinno się nic zmienić.
Nie trzeba stać w kolejce. Wystarczy podejść do kasy i powiedzieć, że jest się osobą niepełnosprawną – una persona disabile (bez względu na stopień niepełnosprawności). Trzeba jednak okazać legitymację najlepiej europejską, ale papierowe też są akceptowane.
Dzieci (u mnie dwójka młodzieży) wchodziły ze mną za darmo, żona również jako opiekun.
Parkingi dla osób niepełnosprawnych rozlokowane są blisko Bazyliki Matki Bożej Pompejańskiej (polecam wejść).
Świetny tekst o miejscu robiącym niesamowite wrażenie. Raz, że niektóre miejsca mimo upływu czasu zachowaly się świetnie, dwa, ze wzgledu na atmosferę, odlewy ciał i historię. Zwiedzaliśmy z Pania Barbarą Surowiec- ciekawie i bez nudy.
Ależ nabrałam ochoty na zobaczenie tego wszystkiego. Za 2,5 tygodnia będziemy tam z koleżankami i jednym z punktów MUST SEE to Pompeje i Wezuwiusz.
Świetny artykuł!!
Dziękuję 🙂
Fajny tekst. Dzięki za przydatne rady i ciekawe zdjęcia. Pozdrawiam!
Tylko z tym najstarszym na świecie kamiennym budynkiem z 80 p.n.e. to jakieś nieporozumienie (na świecie są tysiące dużo starszych).
Alle super
Świetny materiał- przydał mi się do pracy 🙂
Dziękuję za miłe słowa. Mam nadzieję, że wykorzystałaś go z podaniem źródła 🙂
Jesteśmy pod Sanktuarium w Pompejach. Tak, parking jest tani, ale co z tego, tu jest centrum ze strefą ZTL z kamerą nagrywającą wjazd i płaci się słony mandat za wjazd tutaj…
Pani Magdo,
Strefy ZTL wprowadzane są od kilku lat na potęgę w kolejnych miastach i miasteczkach. Mój artykuł został napisany i opublikowany przed wprowadzeniem jej w tym miejscu. Trudno oczekiwać ode mnie, żebym wiedziała o takiej zmianie, jeśli akurat w dane miejsce nie pojadę lub ktoś mnie nie poinformuje. Poprosiłam już koleżankę mieszkającą w okolicy o zweryfikowanie tej informacji i gdy otrzymam potwierdzenie przygotuję aktualizację artykułu.
Pozdrawiam serdecznie
Właśnie tu wjechaliśmy. Ztl jest dla aut o długości ponad 7m. Można nawet wtedy wykupić pozwolenie.
Pompeje i Wezuwiusz można w jeden dzień ??
Jak najbardziej, wiele osób łączy te dwa miejsca w jednodniową wycieczkę. Jest to wyczerpujący dzień – szczególnie latem – ale odległość od siebie aż się prosi, by to połączyć 🙂
Super przewodnik i informacje !!! Zastanawiam się jeszcze w jaki sposób mając Campania ArteCard w aplikacji mogę kupić online bilety np do Pompejów? Czy jest jakiś kod w aplikacji który się wpisuje przy zakupie biletu? Jak to działa? Czy w ogóle jest taka możliwość?
Dzień dobry! Świetny artykuł. Bardzo dużo się dowiedziałam, ale mam jeszcze jedną pytanie. Otóż planuję odwiedzić Pompeje w sierpniu. Miałam wykupioną wycieczkę fakultatywną z przewodnikiem. Niestety biuro podróży ją anulowało. Postaram się jechać na własną rękę, ale z tego co widzę urządzenia mobilne do zwiedzania są w wielu językach, ale nie w polskim? Rzeczywiście tak jest? Bardzo proszę o potwierdzenie. Pozdrawiam
Hej. Dziecko 16 lat ma bilet darmowy. Weszłam na stronę, którą polecasz: https://www.musement.com/pl/neapol/pompeje-v/ i nie ma takiej opcji. Dobrze kojarzę, że dla dziecka nawet darmowy trzeba nabyć jak w np.do koloseum?
Mam jechać do Via San Vincenzo 7, 80051, Włochy.
Jutro, tzn. 18.10.23r. mamy jechać z Neapolu do Via San Vincenzo 7.
Niby wiem jak tam dojechać autobusem, ale zupełnie nie orientuję się gdzie mogę kupić bilety na ten autobus -tzn nr 5080.
Google Maps podają, że powinienem wsiadać w Neapolu, przy zbiegu ulic: VIA Cristoforo Kolumbo i VIA Marina.
Byłbym niezmiernie wdzięczny za wszelką pomoc!
Mirosław
A na jakie ceny można liczyć w tej restauracji Caupona? 🙂