Montalcino położone na jednym z wysokich wzgórz zachodnich krańców Val d’Orcia to miasteczko bardzo urokliwe. Stara, kamienna zabudowa kryje liczne restauracje i enoteki oferujące degustację wina Brunello, wąskie ulice pną się stromo pod górę i w dół, a kilka tarasów oferuje możliwość podziwiana roztaczających się stąd panoram południowej Toskanii. Mam dla Was kilka sprawdzonych adresów i podpowiadam m.in., gdzie dobrze zjeść, gdzie odpocząć na ławce z pięknym widokiem oraz gdzie spróbować lodów o smaku słynnego trunku z Montalcino. Zapraszam!
Na zachodnich krańcach Val d’Orcia
Montalcino to miasteczko, które nie trafia na listy obowiązkowych miejsc do odwiedzenia podczas pierwszej podróży do Toskanii. Docierają tutaj głównie koneserzy regionu, którzy zwiedzili dokładnie Florencję, Sienę i Pizę, odwiedzili bardziej popularne Montepluciano i Pienzę, a mimo to został im czas na poszukiwanie nieoczywistych skarbów. Jest też druga grupa odwiedzających, dla których Montalcino jest ważniejsze od pereł renesansu, pocztówkowych widoków słynnej doliny rzeki Orcia czy gorących źródeł termalnych. Są to miłośnicy wina z wysokiej półki.
Montalcino krainą wina Brunello di Montalcino
Winem tym jest słynne Brunello, drugie obok Chianti Classico spośród najbardziej cenionych czerwonych win toskańskich, o rubinowym kolorze, intensywnym zapachu i smaku z wyczuwalnymi garbnikami. Brunello może być produkowane wyłącznie ze specjalnego podgatunku winogron szczepu sangiovese (Chianti Classico to minimum 80% klasycznego sangiovese), wyselekcjonowanych w XIX wieku i uprawianych tylko na terenie gminy Montalcino. Wina te osiągają minimum 12,5% zawartości alkoholu. Trunek ów jako pierwsze wino włoskie otrzymał apelację DOCG (Denominazione di Origine Controllata e Garantita), oznaczającą gwarantowane miejsce pochodzenia oraz świadczące o najwyższej, kontrolowanej jakości. Standardowo Bunello zanim trafi do sprzedaży leżakuje w beczkach dębowych dwa lata, a w butelkach minimum sześć miesięcy. Trunki dojrzewające w beczce trzy lata otrzymują status riserva i są oczywiście droższe. Co ciekawe, Brunello nie może być sprzedawane wcześniej niż w styczniu kolejnego roku po tym, gdy upłynie pięć lat od zbioru winogron, z których to został wykonany dany rocznik. Te wszystkie surowe wymogi, długość procesu wytwarzania oraz niewielki obszar uprawy winorośli wpływają na dość wysoką cenę Brunello.
Czego doświadczyć w Montalcino?
Już zapewne się domyślacie, że degustacja Brunello to niemal punkt obowiązkowy wizyty w miasteczku. Okazji z pewnością znajdziecie sporo, dlatego ten punkt pozwoliłam sobie pominąć, gdyż Montalcino ma do zaoferowania znacznie więcej atrakcji.
Spacer średniowiecznymi ulicami
W pierwszej chwili wydawałoby się, że ta podpowiedź to jakiś banał, bo można ją przykleić do każdego miasteczka. Jednak w Montalcino chciałabym Wam zwrócić uwagę na coś konkretnego. Są tutaj ulice wytyczone wzdłuż miasta mniej więcej w poziomie, ale są też bardzo strome uliczki poprzeczne. Jeśli zaczniecie zwiedzanie od górnych partii Montalcino, na przykład tuż przy katedrze Santissimo Salvatore, to schodząc w dół będziecie widzieć nie tylko dachy miasteczka, ale też zielone pagórki Val d’Orcia. Uważajcie tylko na bardzo duże pochylenie tych brukowanych starym kamieniem uliczek. Radzę postawić na buty stabilnie trzymające się stopy, bo w japonkach można w tych zaułkach połamać nogi.
Wytchnienie w schodzeniu i podchodzeniu pod górę z pewnością znajdziecie na głównej ulicy Via Giuseppe Mazzini, pełnej sklepów, kafejek i winiarni.
Lokalna kuchnia
Przyjechałam do Montalcino z zamiarem zjedzenia obiadu, ale tym razem wyjątkowo nie wytypowałam lokalu z wyprzedzeniem. Postanowiłam zdać się częściowo na przypadek, przestrzegając jednocześnie zasady, że pierwszeństwo mają dla mnie lokale ze słowami taverna, locanda czy osteria w nazwie. Są to w teorii skromniejsze cenowo knajpy, w których niekiedy można zjeść lepiej niż w eleganckiej restauracji. Dlatego gdy przy głównej ulicy moją uwagę zwróciła Taverna del Grappolo Blu oferująca dania lokalnej kuchni, to bez dłuższego zastanowienia poprosiłam o stolik.
Mój wybór padł na pinci al ragu di carne oraz stinco di manzo all aceto balsamico, czyli lokalną odmianę makaronu pinci charakterystyczną dla Montalcino, podawaną w tym przypadku z mięsny sosem ragu oraz golonkę wołową duszoną z octem balsamicznym. Pycha! Szczególnie mięso bardzo przypadło mi do gustu, bo uwielbiam aceto balsamico. Muszę także dodać, że ceny zaskoczyły mnie pozytywnie. Mając świeże porównanie do restauracji w Chianti muszę przyznać, że Montalcino oferuje w miarę rozsądne ceny.
Lody o smaku Brunello di Montalcino
To był chyba znak od losu, by w knajpie nie dać się skusić na deser i zostawić miejsce w żołądku na coś jeszcze. Zupełnie przypadkiem trafiłam bowiem do lodziarni, która oferuje lody o smaku słynnego wina Brunello. Nie można ich połączyć z innymi smakami zamawiając np. kubeczek trzech różnych gusti, można kupić wyłącznie specjalny kubek za 3,5 euro wypełniony tylko smakiem Brunello. Słuchajcie, to było fantastyczne! Łapcie namiar na Gelateria del Corso Artigianale di Santoro Maria.
Spacer panoramiczną Via Pietro Strozzi
Przepiękny trakt spacerowy z kilkoma ławkami, na których można przysiąść i bez końca rozkoszować oczy wspaniałymi widokami rozłożonych u stóp miasta winnic i pół uprawnych. Warto też zajrzeć do kościoła Madonna del Soccorso.
Ławki na Belvedere di Montalcino
Na obrzeżach miasteczka, przy drodze SP55 znajduje się zatoka postojowa, przy której można bezpiecznie zaparkować, a następnie usiąść na ławce w cieniu wysokich drzew i podziwiać panoramę Montalcino na tle falujących wzgórz Val d’Orcia.
Widok z murów zamku Fortezza di Montalcino
Wisienką na torcie są mury zamku w Montalcino, na które naturalnie umożliwiono wejście. Wstęp kosztuje 4 euro, a bilet kupuje się w Enoteca la Fortezza di Montalcino, znajdującej się wewnątrz murów. Tam również można zamówić degustację Brunello i popijać to szlachetne wino przy stoliku na zewnątrz w otoczeniu średniowiecznych fortyfikacji.
Gdzie zaparkować w Montalcino?
Przyjechałam w ostatnim tygodniu września, w środku tygodnia, a mimo to miałam spore problemy ze znalezieniem miejsca parkingowego bezpośrednio na granicy centro storico. Upatrzyłam sobie Parcheggio Viale Strozzi jako położony najdogodniej miejsc, które chciałam zobaczyć. Po kilku próbach w końcu się udało. Parking ten funkcjonuje za zasadzie strefy parkowania, należy kupić bilet i zostawić go za szybą. Z parkingu do centrum miasteczka prowadzą zarówno schody jak i pochylnia, która następnie zmienia się w schody o niskich stopniach.
Co zobaczyć w okolicy Montalcino?
Zaledwie 10 km od miasteczka znajduje się klejnot średniowiecznego budownictwa sakralnego, czyli przepięknie położone opactwo Sant’Antimo. Natomiast po drodze do Montalcino od strony miasteczka Pienza znajduje się słynna kępa cyprysów, o której więcej informacji znajdziecie w poście „Val d’Orcia – najpiękniejsze punkty widokowe Toskanii„.
Inspirujące i pełne emocji opowieści z podróży po Toskanii i północnych Włoszech. Poznajcie moją najnowszą książkę „Italia – kraina kontrastów i różnorodności”.
- Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie;
- Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku;
- Dołącz do blogowej grupy na Facebooku;
- Obserwuj mnie na Twitterze;
- Subskrybuj kanał na YouTube;
- Jestem również na Tik Toku;
- Moje e-booki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym;
- Moje drukowane książki znajdziesz np. w Empiku.
Piękne widoki, świetny design historycznych budowli. Nie miałem jeszcze odwiedzić Włoch, ale zdecydowanie są na mojej liście i jak już będę ku temu bliżej to na pewno tu wrócę po poradę ^^
Miałam okazję odwiedzić kilka miast i miasteczek Toskanii. Najbardziej zauroczyły mnie te prawie nieznane, wypatrzone po drodze.
Warto podkreślić, że do polecanej Taverny nie wpuszczają z pieskami 🙁