Pośród malowniczych wzgórz regionu Marche i jednocześnie ponad niebieską taflą morza wzniesiono w średniowieczu malutkie miasteczko Torre di Palme. Choć zamieszkiwane jest zaledwie przez dwieście osób, to posiada aż cztery zabytkowe kościoły, trzy tarasy panoramiczne z widokiem na Adriatyk i dwie stylowe kawiarnie. Miejscowość znajduje się na prestiżowej liście I Borghi più belli d’Italia, czyli najpiękniejszych małych miasteczek Włoch. Zapraszam!
Marche z polskim akcentem
Torre di Palme odwiedziłam w połowie listopada 2018 roku, podczas swojej pierwszej podróży do Marche. Region ten – sąsiadujący ze słynną Toskanią i bardzo do niej podobny – jest często pomijany przez większość turystów, choć oferuje nie mniej atrakcji i piękna krajobrazu. Do Torre di Palme przyjechałam rano, gdy okoliczne wzgórza przekrywała jeszcze mgła, tak charakterystyczna dla tej pory roku. Choć dzień był później słoneczny, to o poranku miasteczko tonęło we mgle i ukrywało przede mną wspaniały widok na morze, jaki rozciąga się z kilku punktów widokowych. Przygotowując ten post zaprosiłam do współpracy Annę Siek, Polkę mieszkającą od kilku lat w Marche, zaledwie dwadzieścia kilometrów od Torre di Palme. Ania prowadzi niewielki B&B Sotto le Palme, położony tuż obok miasta Porto Civitanova i plaż Adriatyku. To idealna propozycja dla osób chcących spędzić wakacje nad wschodnim wybrzeżem i preferujących noclegi u Polaków we Włoszech. Specjalnie dla Was Ania opisała ponad stuletnią legendę związaną z miasteczkiem, a także szereg ciekawostek przekazywanych sobie przez mieszkańców. Wspólnie zabierzemy Was teraz do Torre di Palme, jednego z najpiękniejszych małych miasteczek Włoch.
Wzgórza i doliny wokół miasta Fermo
© Anna Siek
Natalia: Malownicze wzgórza otaczające Fermo – stolicę prowincji o tej samej nazwie – pełne są małych, zabytkowych wiosek rozrzuconych pośród pól i łąk, zlokalizowanych zazwyczaj na niewielkich wzniesieniach. Skąd one się wzięły w takiej ilości? Jeśli zsumujemy bliskość morza, dostęp do słodkiej wody dostarczanej przez liczne rzeki oraz żyzne gleby, to trudno się dziwić, że teren ten był często wybierany wśród osadników napływających tutaj już we wczesnym średniowieczu. Dobre warunki do życia sprawiały, że ludność wiejska budowała liczne wioski na terenach przyległych do Fermo, tworząc wraz z nim historię południowych krańców dzisiejszego regionu Marche. W poprzednim poście o Marche zabrałam Was już do pobliskiego Petritoli, oddalonego od Torre di Palme o 17 km, a także do perły wśród nadmorskich miejscowości regionu – miasteczka Sirolo – położonego 50 km na północ.
Torre di Palme tuż nad Adriatykiem
© Marche Turism
Ania: Torre di Palme w prowincji Fermo to jedno z 23 miasteczek Marche znajdujących się na liście „I borghi più belli d’Italia” i chyba jedno z najbardziej niezwyczajnych w tym regionie. To powstałe w średniowieczu miasteczko zamieszkiwane jest obecnie przez 200 osób. Było twierdzą mającą chronić miasto Palme przed częstymi atakami piratów (z podobnymi problemem zmagało się np. Sirolo), a ponieważ okolica znana była z produkcji doskonałego wina Palmenese, Torre di Palme nazywane było „Il porto del vino dei Romani” (Portem rzymskiego wina). Wjazd do centrum jest ograniczony. Parking znajduje się po prawej, południowej stronie wzgórza. Nie powinno to jednak stanowić problemu nawet dla osób starszych czy rodzin z małymi dziećmi – miasteczko jest na tyle małe, że aby zwiedzić je całe i napić się kawy, wystarczą jakieś 3 godziny.
© Google Earth
Mapa Torre di Palme © comune.fermo.it
Okolica miasteczka Torre di Palme © comune.fermo.it
Natalia: Niewielki las – Bosco del Cugnolo – rozciąga się na południe od miasteczka i zarazem po drugiej stronie niewielkiego wąwozu San Filippo. W pogodny dzień warto tam pójść na spacer, gdyż las oferuje widoki na całe Torre di Palme, a także możliwość zobaczenia Grotta degli amanti. Z miejscem tym wiąże się historia, którą opowie Wam Ania.
Bosco del Cugnolo widziany z miasteczka
Torre di Palme romantycznie. Historia Antonio i Laury
© lorenzo sgalippa
Ania: Jest rok 1911. On, Antonio, ma 24 lata, jest żołnierzem. Ona – Laura – jest 19-letnią dziewczyną mieszkającą i pracującą na wsi. Nie umie pisać ani czytać, co jeszcze bardziej komplikuje ich życie, kiedy Antonio zostaje wysłany na wojnę kolonialną w Libii. Jednak Laura dla miłości zrobi wszystko – uczy się bardzo szybko i to listy pozwalają zakochanym przetrwać rozłąkę, która dla obojga jest niezwykle bolesna. Antonio wraca do domu na przepustkę. Jednak te kilka dni to za mało dla kogoś, kto woli miłość od wojny. Chłopak decyduje się na dezercję i razem z ukochaną uciekają. Znajdują schronienie w jaskini nazywanej odtąd „Grotta degli amanti”. Spędzają tam 8 dni i 8 nocy, nie rozstając się nawet na chwilę – pomagają im rybacy, którzy dostarczają sardynki i chleb. Uciekinierzy jednak coraz bardziej odczuwają skutki swojej decyzji – dezercja była przestępstwem karanym śmiercią. Chcą się pobrać, ale zostają wytropieni. Zdesperowani, postanawiają razem spojrzeć śmierci w oczy. Spleceni w talii szalem Laury i związani w nadgarstkach paskiem Antonia, objęci, rzucają się w 70-metrową przepaść San Filippo. Ona ginie na miejscu. On umiera po kilku dniach cierpień. Ta historia to pierwsza rzecz, jaka przychodzi mi na myśl, kiedy ktoś wspomina o Torre di Palme. Druga to taras na wzgórzu, z którego rozciąga się imponujący o każdej porze dnia i nocy widok na Adriatyk i nadbrzeżne miejscowości.
Torre di Palme kiedyś
Ania: Kiedyś Torre di Palme miało 6 ceglano-kamiennych wież, które broniły zamku. XIII-wieczna „la torre merlata” (zwieńczona blankami – to te kamienne „wypustki” na jej szczycie) jest tą, której ruiny można jeszcze zobaczyć. Miasto pełniło ważną rolę w czasach sporów papiestwa z Imperium Rzymskim. Wierne papiestwu, do dzisiaj nosi wiele śladów obecności zakonu Augustynianów. Z 7 kościołów do dzisiaj zachowały się 4: Chiesa di S. Maria a Mare z przełomu XII i XIII wieku, Oratorio di S. Rocco z przełomu XIV i XV wieku, Tempio di S. Agostino również z przełomu XIV i XV wieku (to tutaj znajduje się sarkofag lombardzki i ołtarz namalowany przez Vittore Crivelli – malarza włoskiego renesansu urodzonego w Wenecji w 1440 i zmarłego w Fermo w 1502 r.) i Chiesa di S. Giovanni Battista z X wieku – najstarszy tutaj średniowieczny kościół. Warte uwagi jest również muzeum archeologiczne, które – chociaż małe – doskonale podsumowuje historię miasta i okolicy. W latach 60-tych XX wieku miejscowość tętniła życiem. Była zupełnie niezależna od sąsiednich; miała swoje przedszkole prowadzone przez zakonnice, szkołę, piekarnię, była zamieszkana przez rybaków, szewców i murarzy. Ludziom żyło się dobrze. Na głównym placu grało się w karty, ale – jak wspomina jeden z mieszańców – żony czy męża szukało się już w innych okolicach.
Torre di Palme dziś
Ania: Aktualnie Torre di Palme jest pełne ludzi jedynie w sezonie turystycznym i oferuje wiele cyklicznych imprez. „La Notte Romantica nei Borghi più Belli d’Italia” to magiczna noc, kiedy można zjeść romantyczną regionalną kolację we dwoje pod gołym niebem Marche, przy stoliku ukrytym gdzieś w zakątkach uliczek miasteczka w pierwszą sobotę kalendarzowego lata. „Festival internazionale della chitarra” w 2019 roku miał już swoją XIV edycję, a „Shabby al Borgo” to coroczne wydarzenie gromadzące pasjonatów rękodzieła. Obie imprezy odbywają się w lipcu. W 2020 roku na 16 sierpnia planowane jest święto San Savino – patrona Torre di Palme. Ponadto w sezonie można wybrać się na tematyczną wycieczkę z przewodnikiem: „Torre di Palme Medievale” to zapierające dech w piersiach panoramy, freski, historie malarzy i opowieści o malarzach historii. To podróż kulturalna z przewodnikiem, który opowie o historyczno-artystycznych walorach miasteczka. „Torre di Palme Sconosciuta” to wycieczka archeologiczna z antropologiem, podczas której odkrywa się archaiczną nekropolię picena dei Palmensis, a także opowieści i legendy okolicy. W końcu „Torre di Palme… naturalmente bella” to wyprawa w rejon lasu Cugnolo – chronionego obszaru dzikiej przyrody oraz odkrywanie XVIII-wiecznych willi i groty wspomnianych kochanków.
Via Duca D’Aosta
Via Duca D’Aosta © Anna Siek
Natalia: Jest to chyba najbardziej romantyczna ulica w Torre di Palme. Przypomina mi słynną Via dell’Amore w miasteczku Pienza w Toskanii. Oczywiście widoki są zupełnie inne. Tam zachwycają panoramy wzgórz Toskanii, cyprysy i stożek wygasłego wulkanu Monte Amiata, tutaj w pogodny dzień oczarowuje widok murów miasta na tle intensywnie niebieskiego Adriatyku. Ceglana nawierzchnia ulicy, urokliwe kamienice ozdobione kwiatami, do których wejścia prowadzą z poziomu ulicy, a przed domami ławki. Na upartego można też dostrzec stąd przebijające się w oddali wzgórza, cyprysy i drzewa oliwne, choć z pewnością nie tworzą nawet w połowie tak spektakularnej scenerii jak te koło Pienzy. No dobrze, nie z tej strony miasteczka, bo malownicze wzgórza wpadające do morza doskonale widać z drugiej strony Torre di Palme. Via Duca D’Aosta to pierwszy i zarazem najmniejszy z tarasów widokowych w Torre di Palme. Chodźmy dalej.
Belvedere na Piazza Lattanzi
Natalia: To właśnie w tym miejscu zostało zrobione zdjęcie, które zamieściłam na początku wpisu. W słoneczny dzień za tą barierką roztacza się piękny widok na morze i falujące wzgórza otaczające Torre di Palme. Niestety w listopadowy, zamglony poranek mogłam dostrzec jedynie słaby zarys tego, co znajduje się w dole. Plac to drugi taras panoramiczny w miasteczku i zarazem najpiękniejszy zakątek Torre di Palme, nie tylko ze względu na widoki.
Chiesa di Santa Maria a Mare
Natalia: Na Piazza Lattanzi znajduje się prawdziwa perła Torre di Palme, czyli malutki kościół Santa Maria a Mare. Wnętrza są charakterystyczne dla budownictwa sakralnego wybrzeża Adriatyku, czyli dość surowe, jednak uwagę przyciągają piękne freski na sklepieniu nawy głównej. Bardzo wyraźnie kontrastują one z ceglanym sklepieniem nad ołtarzem. Ten kościół jest bardzo popularny wśród młodych par coraz częściej decydujących się na zawarcie związku małżeńskiego właśnie w Torre di Palme.
Chiesa di Sant’Agostino
Natalia: Drugi z czterech małych, zabytkowych kościołów. Tutaj znajdują się wspomniane przez Anię sarkofag lombardzki oraz ołtarz namalowany przez Vittore Crivelli.
Piazza Risorgimento
© Сергей Г.
Natalia: Trzecim tarasem panoramicznym w miasteczku i zarazem jednym z miejsc, gdzie toczy się latem życie towarzyskie jest urokliwy Piazza Risorgimento. Na placu znajduje się okrągła fontanna i trzeci kościół – San Giovanni Battista. W sezonie na piazza ustawione są stoliki Pizzerii Story, oferującej posiłek z pięknym widokiem na wzgórza i morze. W razie niepogody można usiąść wewnątrz, gdzie duże okna także umożliwiają delektowanie się widokami.
Caffe Gelateria Le Logge
© Сергей Г.-1
Natalia: Le Logge to pierwsza z dwóch klimatycznych kawiarni w Torre di Palme. Stoliki ustawiono na zewnątrz w podcieniach, które z kolei ozdobiono obrazami przedstawiającymi ulice miasteczka oraz panoramy rozciągające się z tarasów widokowych, czy też widoki na miasteczko spoza jego granic. W niskim sezonie kawiarnia otwarta jest tylko w soboty i niedziele, a latem od wtorku do niedzieli przez cały dzień.
Sklep i kawiarnia Petit Focaro
Natalia: Absolutnie niesamowitym miejscem i zarazem drugą kawiarnią z klimatem jest Petit Focaro. Kawiarnią, ale też sklepem, a może przede wszystkim salonem? Wchodząc do środka trafiamy w miejsce, które wygląda jak fragment czyjegoś mieszkania. Nie ma stolików, jest jeden duży stół, przy którym wspólnie siadają goście chcący skosztować wypieków. Właścicielką jest Patrizia – sympatyczna pani w średnim wieku, która domowe ciasta i aromatyczną kawę serwuje na prawdziwej porcelanie. Można tutaj kupić konfitury, przetwory czy choćby takie specyficzne przysmaki, jak suszony imbir.
Torre di Palme perłą w koronie miasteczek Marche
Ania: Torre di Palme to część serca Marche, jedna z jego pereł z zazdrością strzeżona i pielęgnowana. Nie pomijajcie tego miejsca odwiedzając nasz region, wycieczkę można doskonale połączyć z wizytą w Fermo – stolicy prowincji – i pobliskim Grottammare lub z plażowaniem w Cupra Marittima czy Porto San Giorgio. A jeśli myślicie o ślubie we Włoszech i szukacie jakiegoś niebanalnego i romantycznego miejsca, to na niezwykłym tarasie w Torre di Palme jak najbardziej można powiedzieć sobie „tak”.
Zdjęcie na początku wpisu © Сергей Г.
Post powstał w wyniku współpracy z regionem Marche
- Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie;
- Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku;
- Dołącz do blogowej grupy na Facebooku;
- Obserwuj mnie na Twitterze;
- Subskrybuj kanał na YouTube;
- Jestem również na Tik Toku;
- Moje e-booki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym;
- Moje drukowane książki znajdziesz np. w Empiku.
Z tego co widać to warto tam pojechać. Gratulujemy relacji, super poradnik 🙂
czytałam z bijącym sercem,bardzo ciekawe opisy,piękne zdjęcia.Jestem zachwycona.Dziękuję Natalio!!!
zakochałam się w tym pięknym miasteczku trzy lata temu. Bardzo tęsknię
Zwiedzalam Torre di Palme w 2019 r. , w pięknym popołudniowym ,sierpniowym słońcu wygląda zjawiskowo , wspaniale oddala pani klimat tego miejsca , mile wspomnienia z wakacji w Marche powróciły .
Dziękuję 🙂
Jedziemy tam jutro raniutko. Dziękujemy za świetny opis i dodatkową motywację do zwiedzania.