Na podbój Toskanii

Na ten dzień czekaliśmy oboje z utęsknieniem. Planowaliśmy go już wcześniej, ale nic z tego nie wyszło i każdorazowo zmienialiśmy kierunek. I dobrze, bo dziś wiem to, czego nie wiedziałam przed wszystkimi poprzednimi podróżami: że zostanę blogerką i będę relacjonować wycieczkę moim czytelnikom. Teraz, gdy mam świadomość powagi tej misji, moje relacje będą lepsze, dokładniejsze i obszerniejsze, a nakręcone aparatem, przypadkowe filmiki zastąpione zostaną filmami HD. Już dziś zapraszam!

Wpis ten przygotowałam wcześniej, ale gdy go publikuję jest środa 24 kwietnia 2013 r., ruszamy z Poznania przez Berlin do Toskanii. Naszym pierwszym przystankiem będzie San Gimignano. Jeśli tylko brzydka pogoda lub odpukać zdarzenie losowe nie pokrzyżuje nam planów, to będziecie mogli zobaczyć i przeczytać o Chianti, Florencji (choć bez muzeów), Sienie, Val di Orcii, Maremmie, Pizie, Lucce i Alpach Apuańskich. Sprawdzimy również, jak chętni do realizacji voucherów z włoskiego groupona są toskańscy usługodawcy (czytaj więcej w poście Zakupy grupowe, a dobra organizacja). Zajrzymy i opiszemy Wam miejsca, do których nie docierają zorganizowane wycieczki, a większość przewodników nawet nie wspomina. Z uwagi na bardzo napięty program nie dam rady publikować na bieżąco pełnych wpisów, ale za to możecie liczyć na krótkie wstawki z kolejnych dni. Ciekawe fotki będę zamieszczać również na naszym fanpage’u na Facebooku, do którego możecie w każdej chwili dołączyć klikając „Lubię to” w okienku na pasku bocznym.

Na koniec jeszcze słówko wyjaśnienia. Ostatnio nowe wpisy nie pojawiały się zbyt często, ale spowodowane to było koniecznością poświęcenia większości mojego wolnego czasu przygotowaniom do Toskanii. A wierzcie mi, było co robić. Za jakiś czas w kategorii „Organizacja podróży” opiszę dokładnie, jak wygląda taka „organizacja” w moim wydaniu. A w najbliższych dniach będziecie mogli przeczytać serię postów przygotowanych przez Artura w nowej kategorii „Poza szlakiem”. Będą to opisy miejsc, w których jeszcze nie byliśmy, ale zostały przez nas rozpracowane i przedstawione w formie ułatwiającej Wam zorganizowanie wyjazdu. Po naszym powrocie będę kontynuować relację z wycieczki do Neapolu i wokół Sycylii wraz z opisem miejsc, w których byliśmy w roku 2008, oraz rozpocznę relację w takiej samej formie z Toskanii. Dostaję od Was maile z zapytaniami i prośbami o jak najszybsze relacje z pozostałych wycieczek, czyli „Rzymu”, „W drodze do Kalabrii” i „Południowego Tyrolu”. Kochani, musicie uzbroić się w cierpliwość! Chciałabym mieć tyle czasu, aby zadowolić wszystkich, ale niestety nie jest to wykonalne.  A na razie wiosenna, zielona Toskania!

Zapraszamy Was serdecznie!

druga papierowa książka

 

Jeśli macie jakieś pytania, to proszę, zadawajcie je w komentarzach pod tym postem, postaram się na każdy odpowiedzieć i coś doradzić. Bardzo chętnie poczytam też o Waszych doświadczeniach z podróży po Toskanii, śmiało dzielcie się informacjami, na pewno pomogą one osobom dopiero planującym wyjazd.

Teraz Twoja kolej! Dołącz do społeczności Italia by Natalia: Będzie mi również bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz pod postem. Możesz też zapisać się na newsletter w oknie poniżej.  

2 komentarze do “Na podbój Toskanii”

  1. Dzień dobry, dzisiaj znalazłam Twój blog, ponieważ przygotowuje się do podróży po Toskanii aby spełnić moje marzenia- zobaczyć, poczuć, zwiedzić tę cudną krainę i pomieszkać w toskańskim typowym domku z kamienia z pięknymi widokami. Moja podróż zacznie się już za 146 dni. Nie przeczytałam jeszcze za wiele, ale już wiem, ze Twój blog będzie dla mnie bardzo pomocny. Dziękuję i pozdrawiam…ochhh, już nie mogę się doczekać!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany. Pola obowiązkowe są oznaczone *

Close