Ortigia – zaproszenie na granitę. Dzień 15

To od niej wszystko się zaczęło. To na niej spróbowałam pierwszej granity di mandorla i odbyłam swoją pierwszą passeggiatę po wąskich, cudownie oświetlonych uliczkach. Najpierw pokochałam ją, a później Sycylię. Przedstawiam Ortigię – wyspę, na której znajduje się Stare Miasto Syrakuz, według mnie najpiękniejsze na Sycylii.

Ten dzień mogłabym opisać w jednym akapicie. Po śniadaniu poszliśmy na Ortigię, bo włóczenie się po labiryncie jej wąskich uliczek to moja ulubiona forma spędzania czasu podczas każdego pobytu w Syrakuzach. Nowością dla nas było pojawienie się (w roku 2010) obrazu „Pogrzeb św. Łucji” Caravaggia w kościele Santa Lucia alla Badia na Piazza del Duomo, namalowanego w Syrakuzach w latach 1608-1609 po ucieczce malarza z Malty. Imponujący olej na płótnie ma wymiary 300 x 408 cm. Obraz można oglądać codziennie w godzinach 11:00 – 14:00 bezpłatnie. Popołudnie spędziliśmy w hotelu regenerując siły po wycieczce do Kanionu Cavagrande (czytaj w poście Kanion Cavagrande del Cassibile – nieznana Sycylia. Dzień 14). Mieliśmy pojechać razem z Olą i Salvo do cudownej, małej osady Marzamemi na południu Prowincji Syrakuzy, ale wyjazd zaplanowany początkowo na porę obiadową opóźnił się do wieczora, więc podziękowaliśmy z uwagi na napięty harmonogram kolejnego dnia. Dziś oczywiście żałujemy tej decyzji, ale wtedy naprawdę nie mieliśmy siły wracać nocą, by o ósmej rano opuścić hotel i ruszyć w dalszą podróż. A co z kolacją? Na kolację spałaszowaliśmy pyszną pizzę kupioną na wynos w „Da Asporto” na via Elorina (między rondem, a Corso Umberto I), czyli rzut beretem od naszego hotelu Casa Mia. Pizze zjedzoną w tym lokalu w roku 2008 zaliczyłam do 10 najlepszych, jakie kiedykolwiek jedliśmy w Italii (czytaj w poście Pizze mojego życia). A teraz wróćmy do Ortigi.

Ortigia – słówko o geografii

Wyspa Ortigia ma kształt zaciśniętej pięści z kciukiem skierowanym w dół, ok. 1 km długości i ok. 0,5 km szerokości. Poniższa mapka nie pokazuje nowego, trzeciego mostu Santa Lucia, który powstał w roku 2008 na południe od mostu nazwanego na tej mapie jako Ponte Nuovo, który według wiedzy mojej i mojego przyjaciela Google nazywa się Ponte Umbertino i jest przedłużeniem Corso Umberto I.


Map from PlanetWare.com

Ortigia – co warto zobaczyć

  • Piazza del Duomo i Katedra – najpiękniejszy plac na Sycylii i najpiękniejsza fasada katedry. Katedra kryje zachowaną w całości świątynię Minervy (zbudowaną z kolei na miejscu świątyni Ateny z V w. p.n.e.), która została zabudowana świątynią chrześcijańską;
  • Ruiny świątyni Apolla z VII w. p.n.e. – po przejściu przez Ponte Umbertino zobaczycie plac z imponującymi ruinami, które szczególnie efektownie wyglądają po zmroku;
  • Źródło Aretusy – to jedno z dwóch (drugie znajduje się pod Syrakuzami) miejsce w Europie, gdzie naturalnie wyrósł papirus. Według legendy nimfa Aretuza została zamieniona w słodkowodne źródełko przez Artemidę na Peloponezie, gdzie wskoczyła do morza i wyłoniła się z niego dopiero w Syrakuzach;
  • Targ rybny – po lewej stronie od ruin świątyni Apollina w uliczkach Ortigii co rano rozkłada się targ, na którym można kupić świeże owoce i warzywa, sery, ryby i owoce morza. Nawet jeśli nie planujecie zakupów spożywczych polecam odwiedzić mercato jako atrakcję. Tylko uważajcie, aby któryś ze sprzedawców nie wykrzyczał Wam prosto do ucha swojej oferty handlowej. Nie zdziwcie się też, jak jeden ze sprzedawców miecznika na wieść, że jesteście Polakami odpowie „Dzień dobry, jak się czujesz?”;
Ortigia-w-dzień
Ortigia w dzień
Katedra-na-Ortigii
Katedra na Ortigii
  • Labirynt wąskich uliczek – najlepszy na wieczorną passeggiatę, kiedy to tysiące lamp ulicznych swym blaskiem podkreśla urok starych uliczek. Niezapomniane przeżycie, każdemu polecam zostanie w Syrakuzach choć na jedną noc, aby to zobaczyć. Nadmienię tylko, że najpiękniej o tej porze prezentuje się Duomo;
Ortigia-wieczorem
Ortigia wieczorem
  • Castello Maniace – potężna twierdza na południowym cyplu wyspy. Z informacji, jakie posiadam zamek jest obiektem wojskowym i nie jest powszechnie dostępny dla zwiedzających. Podobno jest to możliwe po wcześniejszym umówieniu;
  • Fontanna Archimedesa – piękna fontanna na Piazza Archimede, szczególnie urokliwa po zmroku;
  • Porto Grande – port jachtowy, w którym można zobaczyć łodzie godne przystani w Cannes czy Saint Tropez.

Ortigia – najlepsza granita di mandorla na Sycylii

Stwierdzam jednoznacznie, że w Syrakuzach na Ortigii zjeść można najlepszą granitę di mandorla na Sycylii. Kto się nie zgadza, niech mi udowodni, że się mylę 🙂 Uwielbiam jeść granitę w Caffe La Piazza zlokalizowanej na przeciwko katedry, bo widok na fasadę Duomo jest stamtąd wyjątkowy. Granita jest bardzo dobra, ale to w niepozornej Caffe Minerva na via Minerva (uliczka boczna od Duomo) jest ta jedyna, najpyszniejsza! Tania też nie jest, bo w czerwcu 2012 za porcję liczyli sobie 3,5 euro + coperto (w roku 2008 coperto nie było, a granita kosztowała ok. 2,5 euro), ale naprawdę warto choć raz zapłacić, nie pożałujecie!

druga papierowa książka

Ortigia – ciekawostki:

Jarosław Iwaszkiewicz podczas swojej podróży po Sycylii mieszkał przez jakiś czas w hotelu Des Etrangers zlokalizowanym blisko Porto Grande na Ortigii. Tam często przesiadywał na balkonie z widokiem na morze i w roku 1932 ukończył powieść „Panny z Wilka” (źródło: http://panny-z-wilka.klp.pl/). Dziś w budynku tym mieści się pięciogwiazdkowy Des Etrangers Hotel & SPA. Pisząc tego posta kliknęłam z ciekawości na nocleg w przypadkowej dacie z 26 na 27 września i wyskoczyło mi 106 euro za pokój dwuosobowy typu standard ze śniadaniem i możliwością bezpłatnego anulowania rezerwacji. Muszę przyznać, że mając taki widok z balkonu (pokoje typu Deluxe) niewykluczone, że też stworzyłabym dzieło godne szkolnej lektury 🙂

Z uwagi na olbrzymią ilość zdjęć Ortigii, jakie chcę Wam pokazać, postanowiłam zrobić to ze względów technicznych nie w jednej – jak do tej pory – a w trzech galeriach.

Teraz Twoja kolej! Dołącz do społeczności Italia by Natalia: Będzie mi również bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz pod postem. Możesz też zapisać się na newsletter w oknie poniżej.  
Natalia Rosiak

O autorze

Nazywam się Natalia Rosiak, jestem podróżniczką, blogerką i autorką książek. Od 12 lat dzielę się z Czytelnikami wiedzą i miłością do Italii oraz inspiruję do podróży prowadząc blog, udzielając się na Facebooku, na Instagramie, na YouTube, w grupie Włochy – podróże & styl życia oraz na Twitterze.
Moje e-booki znajdziesz w blogowym sklepie, a książki papierowe m.in. w Empiku. Jako pierwszy polski twórca otrzymałam tytuł Gold Italy Ambassador Awards.

22 komentarze do “Ortigia – zaproszenie na granitę. Dzień 15”

  1. Mnóstwo przydatnych informacji, a na dodatek podanych w formie, jaką lubię najbardziej! Ortigia jest zdecydowanie na naszej liście „do zobaczenia”. No i może wyjdę na łakomczucha, ale bardzo kusi mnie ta granita ;)) Pozdrawiam! 🙂

    1. Marto większego łakomczucha od mnie nie ma, więc nie musisz się obawiać, ja wszystko zrozumiem 🙂

  2. Świetnie czyta się Twoje opowieści, szcególnie teraz, kiedy mamy „na świeżo” w głowach i w sercach Sycylię a szczególnie Ortigę, która nas zauroczyła. Bardzo, bardzo polecam wizytę na cudownym targu (czynny codziennie, nie jestem pewna tylko czy w niedzielę), gdzie napatrzyć można się na przeróżne ryby, owoce, warzywa ale także popróbować najlepsze sery świata. Mieszkaliśmy w nieco tańszym „hotelu” niz ten Iwaszkiewicza ale bardzo urokliwym – gorąco polecam, szczególnie ze względu na połozenie (tuż przy porcie) a także bardzo przyjaznego i pomocnego (mówiącego po angielsku) właściciela Sebastiano. Dla tych co się tam wybierają podaję adres:Porto Turistico BB via Savoia tel:+393286793850. Pozdrawiam

    1. Dziękuję za miłe słowa i sprawdzony namiar, może któryś z czytelników skorzysta. Pozdrawiam

  3. po pierwsze – Fantastyczny blog! po drugie: ) W ubieglym roku na Ortigi jedliśmy z kolei najepsze sery na całej Sycylii i możemy polecić stoisko na – mercato wejście od dużego parkingu „Caseificioborderi”
    Przemili ludzie – cała rodzina zajmują sie produkcją serów praktycznie na miejscu – zostaliśmy ugoszczeni, nakarmieni a do hotelu wróciliśmy z pysznymi serami na kolację. zdecydowanie najlepsza mozzarella i tricotta na całej Sycyli. Gorąco polecamy! do tego pomidory ze stoiska obok – butelka dobrego wina nero tavola i w żadnej restauracji nie ma takiej kolacji 🙂

    1. Dziękuję 🙂
      Pamiętam to stoisko, przemiły facet poczęstował nas serem (nie chciał słyszeć odmowy). Nie kupiliśmy wówczas u niego, bo byliśmy już obładowaniu zakupami. W trakcie wycieczki, którą opisuję spędziliśmy w Syrakuzach raptem 2,5 dnia, ale poprzednio (w roku 2008) aż 10 dni. Wówczas mieliśmy wynajęte mieszkanko u naszego kolegi i sami gotowaliśmy z produktów kupionych m.in. na tym targu. W Syrakuzach jest jeszcze jeden targ, dużo większy, dziś lub jutro napiszę o nim na blogu.
      Pozdrawiam

  4. MEBA Cudnie to wszystko oglądamy i czytamy.Polecamy także odwiedzenie miast na Sycylii.Byliśmy z mężem począwszy od Mesyny,Katanii.Pięknie położonej Taorminy i Syrakuzy we wrześniu 2013r z PTTK.

  5. Fajnie się czyta, zwłaszcza, że jesteśmy świeżo po Sycylii…niestety w Syrakuzach zwiedziliśmy tylko właśnie Ortigię, ale mogę śmiało stwierdzić, że się zakochałam i chcę tam wrócić jak będzie to tylko możliwe…co do granity to muszę się nie zgodzić :)…najlepszą robią w Katanii w jednej z dwóch najstarszych kawiarni w mieście – „Savia”, do tego cieplutkie brioche i śniadanie mistrzów gotowe!! 🙂

    1. Witaj Agato!
      Koniecznie będę musiała spróbować granity tam, gdzie polecasz. Przyznaję, że Katanię do tej pory omijaliśmy, ale już niedługo zamierzamy nadrobić zaległości 😉
      Pozdrawiam

      1. Natalio, z przykrością informuję, że granita w Cafe Minerva totalnie się zepsuła ! W maju tego roku była kiepska – migdałowa była ewidentnie z mlekiem migdałowym, cytrynowa marna… Pyszna była w Trapani.
        Obraz „pogrzeb Św. Łucji” jest dostępny z biletem za 2 euro.
        Sery w Borderi są znakomite, Sam lokalik jest bardzo, bardzo „uturystyczniony”. Obsługa w uniformie godnym lokalu z kilkoma gwiazdkami, półmisek z zakąskami z płonacym efektem, wina podawane na tacy, ale mozarella – po prostu niebo w gębie. W życiu takiej nie jadłam. Inne sery też, chociaż wybór odbywał się na zasadzie : tego żółtego, tego z pistacją, o ! i jeszcze ten. Za to wędliny nie w moim guście – bardzo tłuste. Ale święty obyczaj częstowania się uchował, talerzyk degustacyjny wędlin był uzupełniany i podsuwany.
        A Ortigia w sobotni wieczór to magia i bajka.
        Pozdrawiam

        1. Marysiu, ale mnie zasmuciłaś. Ostatnio jadłam granitę w Cafe Minerva we wrześniu 2014 i był pyszna. Może gdy nastanie sezon na świeże migdał coś się jeszcze zmieni. Natomiast o lokalu z serami słyszę po raz pierwszy, dzięki za namiar 😉
          Pozdrawiam

          1. Jeśli chodzi o Caffe Minevra, to rzeczywiście grania nie była zbyt dobra. Do tego właściciel oszukuje ludzi na płatności – dolicza do każdej pozycji z menu po 1€ lub więcej (można wyczytać dziesiątki komentarzy na Google).
            Wg mnie z warto wspomnieć o tym w tekście, żeby więcej ludzi nie było rozczarowanych 🙁

        2. Chciałam sprostować odnośnie kosztów: Wejście do katedry św. Łucji faktycznie kosztuje 2 euro, ale obraz Caravaggio jest obok, w kościele św. Łucji.

          1. Minęło kilka lat, ale mam wrażenie, że owo 2 euro płaciłam za wstęp do pomieszczenia z obrazem Caravaggia, na końcu placu. Niewielka sala, przytłoczona absolutnie cudownym obrazem. Pełnym życia, jeśli można tak powiedzieć o obrazie okrutnej śmierci Z kolei nie pamiętam wstępu do Katedry, wiele czynności wykonujemy odruchowo – jest okienko kasowe, to sięgamy po portfel.

  6. Calkiem przypadkowo wpadlam na ta strone int. choc u mnie jest juz po polnocy, nie moge
    oderwac sie od ciekawych opisow, przezyc zwiazanych z Sycylia.
    Obiecuje dzisiaj sobie, ze musze to wszystko zobaczyc.
    Dziekuje za wskazowki, opisy I podpowiedzi co, gdzie I jak.
    Pozdrawiam…..

  7. Natalio wybieramy się na parę dni ponownie na Sycylię ale pierwszy raz do Syracuzy – i mam pytanie. Czy jadąc tam autkiem -bo mamy mieć na cały pobyt wypożyczone – czy nocleg powinien być na Ortigii? Czy w mieście? Na wyspę w jaki sposób się dociera? Promem? Mostem? 🙂 Proszę o wskazówki bo próbuję bukować noclegi i zastanawiam się co i jak. No i czy plan nasz na 5 dni jest realny i w miarę dobrze zaplanowany? 🙂 : Katania – Caltagirone – Ragusa ( 1-szy nocleg) – Modica – Noto – Syrakuzy ( 2-gi nocleg) – Toarmina – (3-ci nocleg) – Katania ( 4-ty nocleg) 😀 Może coś jeszcze dołożyć? I czy spać 2 noce w Syrakuzy i pominąć któryś z pozostałych? 🙂 Doradzisz? 🙂

    1. Witaj Gosiu!
      Plan jest jak najbardziej realny! Wprawdzie na leniuchowanie czasu nie będzie, ale za to zobaczycie ładny kawałek Sycylii 🙂 Wiem, że przylot do Katanii jest wcześnie rano, dlatego dzień pierwszy jest ok, choć zakładam, że zwiedzania Katanii nie planujesz. Dzień 2 również, jeśli nie zamierzasz zwiedzać całych Syrakuz łącznie z parkiem archeologicznym, a postawisz tylko na esencję miasta, czyli właśnie Ortigię. I tutaj dochodzimy do Twojego pierwszego pytania 🙂 Ortigia to wprawdzie wyspa, ale połączona z lądem kilkoma mostami, ostatnio były to 3 sztuki, a odległość jest tak mała, jakbyś przekraczała rzekę, i to niezbyt wielką 😉 Nocleg na Ortigii to jak najbardziej super pomysł. Znajdziesz tam sporo małych, kameralnych B&B urządzonych w starych, odrestaurowanych kamienicach. Problem może być z zaparkowaniem samochodu tuż pod kamienicą. W mieście obowiązuje strefa parkowania, choć nie zawsze uda się znaleźć miejsce. Najlepiej jeśli zwrócisz uwagę podczas wybierania noclegu, jaką informację właściciel podaje odnośnie parkowania. Tak jak pisałam w poście, Ortigia to cudowne miejsce, zarówno wieczorem, jak i rano, gdy uliczki dopiero budzą się do życia. Dlatego nocleg na wyspie to super sprawa. Wychodzisz z budynku i spacerując chłoniesz klimat. Polecam też, abyście rano – zanim ruszycie w dalszą drogę – wygospodarowali choć godzinę na spacer na Duomo (to zupełnie inny plac, niż wieczorem) oraz na wizytę na targu, który codziennie z wyjątkiem niedzieli rozkłada się na via Trento i w sąsiednich uliczkach 🙂 Reszta ok, tylko będąc w Taorminie MUSICIE pojechać do Castelmola! Nocleg w Katanii dobierz tak, żeby łatwo było dojechać na lotnisko. Godzina odlotu jest trochę zabójcza, ale cieszmy się, że w końcu mamy połączenia nie tylko do Trapani 😉
      Pozdrawiam serdecznie

      1. Baaaardzo dziękuję!!!! Kochana jesteś!!! :* I jak zwykle niezastąpiona 🙂 Wszystko zanotowane i zdam relację po powrocie jak było 🙂 PS. Przeczytałam Twoją odp mojemu mężowi – i cyt jego reakcję : „ale fajna dziewczyna” 🙂 🙂 🙂 POzdrawiamy ciepło 🙂

  8. Jade zrodziną 17 kwietnia 2018 na tydzień . Baze wypadowa obrałem Syrakuzy (nocleg) Mam w planach etne taromina ,noto marzamemi,calgitrone, nekropolie pantalice,swieto ricotty w vizzone moze cos jeszcze pozdrawiam i musze powiedzieć ze to najlepszy blog o sycylii a praktycznie wszystkie przeczytałem Gratuluje,! Przepraszam za pisownie

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany. Pola obowiązkowe są oznaczone *

Zamknij