Trzęsienie ziemi we Włoszech

Jest godzina 3:36, środek sierpniowej nocy, szczyt włoskiego sezonu urlopowego. Ludzie śpią w swoich łóżkach nie zdając sobie sprawy, co zaraz nastąpi. Gdy ziemia zaczyna się trząść, w ciemności, dopiero co obudzeni i zdezorientowani, mają na starcie mniejsze szanse w walce o życie. Sypią się stare dachy, ściany, całe budynki, miasta. 24 sierpnia 2016 roku, po siedmiu latach, czterech miesiącach, osiemnastu dniach i – co niezwykłe – czterech minutach (3:32) od tragedii w L’Aquila, środkowa Italia znów zmaga się ze skutkami tragicznego w skutkach trzęsienia ziemi. Co my, tutaj w Polsce, możemy zrobić, aby pomóc tym ludziom, których świat się zawalił?

24 sierpnia 2016 roku trzęsienie ziemi o sile 6,2 stopni w skali Richtera niemal zrównało z ziemią miasto Pescara del Tronto i zniszczyło dużą część miasta Amatrice i Accumoli. W ciągu 3 godzin po nim doszło do ponad 40 wstrząsów wtórnych, w tym wielu powyżej 5 stopni w skali Richtera. Według naukowców wstrząsy będą występowały nadal i nie wykluczają kolejnego bardzo silnego, o sile do 6 stopni w skali Richtera.

Amatrice położone jest w północnej części regionu Lacjum. Nazywają je miastem 100 kościołów, dopiero co zostało wpisane na listę najpiękniejszych włoskich miasteczek. Pobliskie Accumoli leży w sercu Gran Sasso i Parku Narodowego Monti della Laga i … było piękne. Pescara del Tronto, to maleńka miejscowość w regionie Marche, którą przecina La Salaria – starożytna droga łącząca Rzym z Morzem Adriatyckim. Miasteczko położone jest między dwoma obszarami chronionymi: Parkiem Narodowym Gór Sibillini oraz Parkiem Narodowym Gran Sasso i Gór Laga. Miasteczek, które ucierpiały w trzęsieniu ziemi jest znacznie więcej, te stały jednak się symbolem.

Także my możemy aktywnie pomagać poszkodowanym w tej katastrofie.

druga papierowa książka

Dlatego właśnie grupa blogerów, dziennikarzy i organizacji italofilskich w Polsce postanowiła wspólnie namawiać Was do pomagania. Jak?

WSPIERAMY AKCJĘ CARITASU

Caritas zorganizował akcję zbiórki pieniędzy dla ofiar trzęsienia ziemi we Włoszech. Można wpłacać nawet najdrobniejsze sumy lub wysłać sms-a.

SMS z hasłem POMAGAM numer 72052 (koszt 2,46 z VAT)

wpłaty na konto Caritas Polska PL 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384  z dopiskiem WŁOCHY

O Szczegółach akcji Caritasu można przeczytać tu: http://www.caritas.pl/caritas-dla-ofiar-trzesienia-ziemi-we-wloszech/

Inne akcje, które możesz wesprzeć

Można także wpłacać pieniądze na konto włoskiego czerwonego krzyża, CROCE ROSSA ITALIANA – Servizio donazioni.

Tytuł przelewu: „Terremoto Centro Italia”

IBAN: IT40F0623003204000030631681

BIC/SWIFT: CRPPIT2P086

Informacje znajdują się tu: http://www.cri.it/flex/cm/pages/ServeBLOB.php/L/IT/IDPagina/31390

Można także wpłacać pieniądze na specjalne konta miast, które ucierpiały w trzęsieniu ziemi, szczegółowe informacje znajdziecie tu: http://www.comune.amatrice.rieti.it/

APEL DO RESTAUTARÓW W POLSCE, SERWUJCIE PASTA ALL’AMATRICIANA W WASZYCH LOKALACH

Razem z włoskim szefem kuchni Marco Ghia apelujemy do restauratorów w Polsce. Serwujcie w swoich lokalach makaron all’Amatriciana i, wzorem Włochów, przekażcie 2 zł od każdego zamówienia potrzebującym. I koniecznie dajcie na o tym znać, używajcie w Waszych wpisach w mediach społecznościowych #AMAtriciana #polishbloggersforitaly. Dzięki temu będziemy wiedzieć, o Waszym udziale i przekażemy dalej, aby wszyscy wiedzieli, że można u Was zjeść to danie i pomóc potrzebującym.

amatricianamale2

Jeśli jesteś restauratorem i przyłączasz się do akcji pomocy ofiarom trzęsienia ziemi, poinformuj o tym cały świat! Strona https://www.facebook.com/AMAtricianaAiuti/ tworzy mapę lokali, które biorą udział w akcji. Można na ich stronie FB zgłosić swój lokal podając jego dane i zdjęcie plakatu popierającego akcję. Umieść w swoim lokalu informację, że przyłączyłeś się do akcji, plakat jest dostępny jest poniżej.

Mapa lokali jest dostępna tutaj: https://www.google.com/maps/d/u/0/viewer?mid=1vqLY9VlCBnX-WupbnzqDr6KZ79A.

14141963_595371520632717_7392223359231023623_n

Pasta all’Amatriciana

Znana na całym świecie pasta all’Amatriciana bierze swoją nazwę od leżącego we włoskim regionie Lacjum (którego stolicą jest Rzym) miasteczka Amatriciana – jednej z najbardziej zniszczonych w czasie zeszłotygodniowego trzęsienia ziemi miejscowości. Sama potrawa to wersja istniejącej wcześniej pasta alla gricia, czyli pochodzącego z położonej niedaleko Amatrice miejscowości Grisciano makaronu z wędzonym podgardlem wieprzowym (guanciale), serem pecorino, oliwą i pieprzem. Do gricii dodano pomidory pod koniec XVIII wieku, tworząc w ten sposób Amatricianę. Po raz pierwszy potrawę tę opisał w swojej książce kucharskiej L’Apicio Moderno z 1790 roku pracujący na dworze papieskim kucharz Francesco Leonardi. Ten sam kucharz w 1816 roku odważnie podał Amatricianę, wtedy danie chłopskie, na dworze papieża, na przyjęciu wyprawionym na cześć cesarza Austrii Franciszka I. Amatriciana szybko podbijała serca kolejnych Włochów, stając się szybko jedną z ulubionych potraw mieszkańców stolicy. Dziś Amatriciana uważana jest za jedną z klasycznych, podstawowych potraw kuchni rzymskiej – choć wcale z Rzymu nie pochodzi.

Przepis (dla 4 osób):

– 500 g spaghetti

– 125 g guanciale di Amatrice (wędzone wieprzowe podgardle)

– 100 g startego sera pecorino di Amatrice

– Łyżka oliwy z oliwek extra vergine

– Odrobina wytrawnego białego wina

– >6-7 pomidorów lub 400 g obranych pomidorów w puszce

– Pikantna papryczka peperoncino

– Sól

Przygotowanie:

Na rozgrzaną patelnię (najlepiej żeliwną) wlewamy oliwę i wrzucamy papryczkę peperoncino oraz pokrojone na kawałki guanciale. Podsmażamy na dużym ogniu. Dodajemy wino. Zdejmujemy z patelni guanciale, dobrze je odsączamy i odkładamy – najlepiej przetrzymując je w ciepłym miejscu tak, aby zbytnio nie wyschło i aby pozostało miękkie i pełne smaku.

Wrzucamy na patelnię obrane ze skórki, pokrojone wzdłuż pomidory (z których wcześniej wycięliśmy szypułki). Doprawiamy solą, mieszamy i smażymy przez kilka minut.

Zdejmujemy z patelni papryczkę i wrzucamy wyjęte wcześniej guanciale. Chwilę gotujemy i całość mieszamy.

W międzyczasie gotujemy makaron al dente w dużej ilości osolonej wody. Dobrze go odcedzamy i przekładamy do miski, dodając starty ser pecorino. Po kilku sekundach wlewamy sos. Mieszamy i dodajemy jeszcze trochę sera pecorino.

(guanciale może zostać zastąpione w razie potrzeby wędzonym boczkiem, a ser pecorino di Amatrice innym rodzajem pecorino, na przykład pecorino romano)

W akcji uczestniczą:

Blogerzy i strony poświęcone Italii:

Teraz Twoja kolej! Dołącz do społeczności Italia by Natalia: Będzie mi również bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz pod postem. Możesz też zapisać się na newsletter w oknie poniżej.  

2 komentarze do “Trzęsienie ziemi we Włoszech”

  1. Ladna solidarna inicjatywa…mozna i tak, a mozna i wykorzystac kazda okazje by troche sobie….poszydzic. Jestem urodzony na poludniu Wloch, gdzie niestety trzesienia ziemi sa czestym zjawiskiem, o ile sie przyjedzie by zwiedzic Salerno zobaczyc mozna odbudowany po 14 latach teatr Verdi, ktòry legl w gruzy po trzesieniu ziemi w 1980 roku, zostal tez odbudowany koscòl pod wezwaniem sw Andrzeja w Antessano, pod Salerno, oraz kosciòl w Acquamela zniszczone na skutek trzesienia ziemi w roku 1980. Kosciòl w Acquamela zostal odbudowany dzieki ofiarnosci jednej osoby, pana Amedeo Falcone. Znany piekarz i zagorzaly komunista do tego stopnia, ze twierdzil, iz w Polsce w latach 1979-1985 bylo wszystkiego pod dostatkiem, a zycie w tym kraju to wedlug niego mialo byc prawdziwym rajem. Gdy ciezko zachorowal , w tajemnicy przed rodzina oddal proboszczowi swe oszczednosci na odbudowe kosciola…. czym wszystkich zdziwil bo o tym fakcie dowiedzielismy sie na kazaniu…. ja sam przezylem trzesienie ziemi i wiem co sie wtedy czuje, mieszkalem wtedy na piatym pietrze nowego domu, wybudowanego juz po roku 1980 a wiec wedlug kryteròw antysejsmicznych, bo wedlug prawa wszystkie domy poczawszy od tego roku tak maja byc budowane. Niestety to kosztuje to raz a dwa ròwniez i szkola w Amatrice miala byc antysejsmiczna, a rozsypala sie w proch, ktos wiec na tym zarobil i niestety ….oszukal….tymczasem w tym nieistniejacym juz miescie ostal sie tylko jeden dom , z niego nie chce sie wyniesc jego chora wlascicielka , ktòra ma tam butle z tlenem, ten dom zostal wzmocniony przez jej zmarlego meza, ktòry twierdzil, ze po jego interwencji moga poleciec tynki, ale nie dom no i tak sie stalo. Widzielismy w telewizji interwencje strazakòw, ktòry z narazeniem zycia weszli do rozwalonych kosciolòwò gdzie nagal jest niebezpieczenstwo zawalenia sie, by wyniesc dwa posazki Madonny, bo jak juz je ludzie maja to jednoczesnie maja nadzieje, ze miasto to bedzie mozna odbudowac, ale widzialem jeszcze i 10 lat post factum, ponownie nawiazuje do trzesienia ziemi z 1980 ludzi mieszkajacych w domkach prowizorycznych, w ktòrych gdy jest zimno marznie sie, a gdy goraco nie mozna wytrzymac z goraca…kiedy i czy zostana zaleczone rany po ostatnim trzesieniu nie wiemy, bo sytuacja gospodarcza kraju jest coraz trudniejsza, a nie mozna rzadzic wmawjajac ludziom, ze wszystko jest dobrze, bowiem ludzie chca konkretòw slòw pustych ioglupiajacych mamy juz dosyc, a taka polityke sukcesu prowadzil przed laty Gierek i wiadomo jak to sie skonczylo. Moze dzieki solidarnosci ludzkiej zaleczymy te rany , ale trudno jest zaleczyc rany powstale w psychice ludzkiej, bo co mamy myslec widzac szydzace z nas rysunki sasiadòw zza miedzy CHarlie Hebdo, pokazujace rannego mezczyzne to makaron w sosie pomidorowym, lub kobiete ta to makaron gratinato, a zabici przywaleni gruzami to lasagne… no po prostu slòw brakuje obecnie po ostrej polemice dziennikarze tego satyrycznego swinstwa jak ich okreslili niektòrzy koledzy wloscy twierdza, ze nie zrozumielismy, bowiem chcieli wyszydzic fakt, ze u nas nie ma prewencji, ze niby niektòre budynki sa antysejsmiczne a w rzeczywistosci nie sa….byc moze nie zrozumielismy, nasz naròd zbyt inteligentny nie jest, ale docenia polska solidarnosc… a nie glupie ekscesy Claudio

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany. Pola obowiązkowe są oznaczone *

Close