Znajdująca się w samym sercu neapolitańskiej starówki via San Gregorio Armeno przez cały rok wzbudza zainteresowanie przyjezdnych, jednak w okresie Świąt Bożego Narodzenia staje się także obowiązkowym celem odwiedzin mieszkańców miasta. Nic dziwnego, wszak podziwiać oraz kupić tam można wspaniałe i niezwykle oryginalne, ręcznie robione szopki miejscowych artystów. Zapraszam Was dziś na spacer po tej wyjątkowej ulicy.
Via San Gregorio Armeno to wąska uliczka długości 190 m łącząca prostopadle dwie główne ulice Centro Storico – via dei Tribunali i Spaccanapoli.
Via San Gregorio Armeno
Wyświetl większą mapę
Dla mieszkańców Neapolu szopka jest najważniejszym symbolem Bożego Narodzenia spychającym na dalszy plan choinkę i inne popularne elementy świątecznego wystroju. Szopka neapolitańska (prosepio) jest odmianą szopki bożonarodzeniowej cieszącą się we Włoszech dużą popularnością. A co mówi o jej historii Wikipedia?
Po raz pierwszy szopka w Neapolu stanęła w XIII wieku, w kościele Santa del Presepe. Szczyt popularności i kunsztu wykonania szopek neapolitańskich przypada na wiek XVII i XVIII, a wielkim ich pasjonatem był król Karol III, który sam budował skomplikowane konstrukcje. Szopki wykonywano na dworach królewskich i książęcych, w domach mieszczańskich i biednych chatach. Były zwyczajowymi podarkami w okresie Bożego Narodzenia. Wykonane są najczęściej z malowanej terakoty, rzadziej z korala lub muszli morskich. Scenerią jest architektura Neapolu bądź krajobraz jego okolic. Były często dziełem najlepszych włoskich architektów, rzeźbiarzy, złotników i krawców. Wykonane z wielkim realizmem, odwoływały się do scen z życia codziennego; poza postaciami Świętej Rodziny i pasterzy, zapełniały się figurkami rzeźników, winiarzy, tkaczy, garncarzy ukazanych przy swoich warsztatach. Realizm scen podkreślają rekwizyty zaczerpnięte z codzienności: studnia, piec stawiane w centrum szopki, częsty jest motyw jadła: kosze owoców, ryb, michy makaronu, bochny chleba.
Przedstawiane postacie ukazane są w całym bogactwie gestów, wyrazistości mimiki i grymasów, odciskają się na nich i piękno i ułomności ludzkie. Stroje z epoki, utrzymane w konwencji „mokrych szat” nadającej dynamizm postaciom, szyte są z najlepszych tkanin, złocenia wykonane z prawdziwego złota. Niezwykłym osiągnięciem perspektywy uzyskanej grą świateł i konsekwentnym budowaniem planów na niewielkiej przestrzeni są kompozycje, których scenerią są wąskie, kamienne uliczki Neapolu czy górzysty krajobraz za miastem. Niektóre szopki tak dalece zatraciły się w swym realizmie, że zupełnie brak w nich akcentów religijnych, przedstawiają zwykłych ludzi, wykonujących swą codzienną pracę. Ale są też takie szopki, że mimo iż nie pokazano w nich Boga wprost, jest on obecny: np. w scenie mieszczki na balkonie, która widać, że wybiegła w nagłym pośpiechu przez otwarte drzwi od pokoju i wypatruje intensywnie czegoś przed sobą. Kontemplacyjny Bóg natomiast zamieszkał w scenie z wnętrza izby, w postaci klęczącego mężczyzny, pokornie zwróconego w stronę otwartej sieni, przez którą wlewa się do środka łagodne światło.
Największe emocje i zainteresowanie wzbudza pracownia szopkarza Genny’ego di Virgilio specjalizującego się w wyrobie figurek znanych ludzi, m.in. polityków, sportowców i celebrytów, którzy pozytywnie lub negatywnie wyróżnili się w ostatnim czasie. Tutaj zawsze zobaczyć można przegląd aktualności ze świata mas mediów, mistrz bowiem natychmiast reaguje na nowinki prasowe. Gdy na początku grudnia 2012 Pałac Buckingham potwierdził informację o ciąży Kate Middleton, Genny w ciągu doby wykonał i wstawił do swojej szopki figurki przedstawiające Księcia i Księżną Cambridge. Nie mniejszym powodzeniem cieszył się też Silvio Berlusconi, który ogłosił powrót do polityki i zaręczyny z młodszą o 49 lat Neapolitanką Francescą Pascale. W tym roku bezkonkurencyjny okazał się Papa Franciszek, zmarły niedawno Nelson Mandela, koreański piosenkarz PSY ze swoim Gangnam Style, a także – w moim odczuciu wątpliwe moralnie – zatonięcie Costa Concordii i figurka przedstawiająca kapitana Francesco Schettino uciekającego z tonącego statku na pokładzie szalupy i w kole ratunkowym w formie żółtej kaczki.
Kapitan Francesco Schettino
PSY oraz nieśmiertelny Michael Jackson
Nelson Mandela
Mario Balotelli w słynnej pozie z Euro 2012
Usain Bolt – wielokrotny Mistrz Świata w bieganiu
A teraz zapraszam Was do obejrzenia dwóch krótkich filmów z via San Gregorio Armeno. Na pierwszym zobaczycie uliczkę i klasyczne szopki, na drugim stoisko Genny’ego di Virgilio z figurkami znanych osób.
Pewnie zapytacie o pogodę w grudniu. Mieliśmy dużo szczęści. W dzień temperatura sięgała + 15° C, choć zaraz po zachodzie słońca spadała do ok. +8° C. Przez pięć dni cieszyliśmy się pięknym słońcem i niemal bezchmurnym niebem.
Jeśli macie jakieś pytania, to proszę, zadawajcie je w komentarzach pod tym postem, postaram się na każdy odpowiedzieć i coś doradzić. Bardzo chętnie poczytam też o Waszych doświadczeniach z podróży do Neapolu, śmiało dzielcie się informacjami, na pewno pomogą one osobom dopiero planującym wyjazd.
- Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie;
- Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku;
- Dołącz do blogowej grupy na Facebooku;
- Obserwuj mnie na Twitterze;
- Subskrybuj kanał na YouTube;
- Jestem również na Tik Toku;
- Moje e-booki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym;
- Moje drukowane książki znajdziesz np. w Empiku.
Witaj. Chcialbym zapytac w jakim okresie mozna ogladac szopki w Neapolu , czy wybrac wyjazd przed swietami czy po Bozym Narodzeniu