Ogrody Królewskie w Wenecji to miejsce, które zachwyca kolorami, szczególnie od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Można tam odpocząć na jednej z licznych ławek ustawionych w zielonym tunelu, całkowicie bezpłatnie, ciesząc oko zadbaną roślinnością i mnogością różnokolorowych kwiatów. Czy zawsze tak było? Jakie tajemnice skrywają Giardini Reali di Venezia?
Giardini Reali tylko kilka kroków od Placu ś. Marka
Pomiędzy laguną a Placem św. Marka, w części Wenecji, w której jest najmniej małych ogrodów ukrytych za murami i skwerów zieleni, na niewielkiej wyspie o powierzchni około 5000 m² znajdują się ogrody, w których soczysta zieleń i kwiaty zachwycają przez większość roku. Niegdyś cieszyły jedynie oczy wybrańców, dziś z ogrodów może korzystać każdy, w dodatku bezpłatnie. Gdy pierwszy raz pokazałam zdjęcia z tego miejsca na Facebooku i Instagramie wiele osób napisało, że nie miało pojęcia o istnieniu Giardini Reali. Jak to możliwe? Prawdopodobnie powodem jest fakt, że ogrody przez wiele lat były zaniedbane i zapomniane.
Jak powstały Ogrody Królewskie w Wenecji?
Wszystko zaczęło się od podboju Wenecji przez Francuzów na początku XIX wieku. W 1806 roku Napoleon Bonaparte i mianowany przez niego wicekrólem Królestwa Włoch oraz księciem Wenecji Eugenio de Beauharnais postanowili stworzyć teren zielony na potrzeby mieszkańców Prokuracji Nowej (Procuratie Nuove). Jest to budynek zamykający Plac św. Marka od strony południowej, w którym na parterze znajduje się m.in. kultowa Caffe Florrian. Otoczony z trzech stron zabudowaniami ogród miał się otwierać na południe i zapewniać dużo słońca oraz widok na lagunę. Jednak czasy panowania Napoleona nie trwały długo, toteż po rychłym powrocie Austriaków do Wenecji projekt mógł zostać zaniechany i zapomniany. Tak się jednak nie stało, wprost przeciwnie. To oni zainicjowali powstanie pawilonu kawowego. Ogrody rozwijały się i zyskiwały fanów, także wśród niższych klasą mieszkańców Wenecji. Z czasem pokochała je Elżbieta Bawarska, bardziej znana jako Sisi, żona cesarza austriackiego Franciszka Józefa. Niestety miłość cesarzowej doprowadziła do tego, że zapragnęła uczynić z ogrodów iście królewskie, w dosłownym tego słowa znaczeniu. W 1862 roku zamknęła więc Giardini Reali dla publiczności, by móc samotnie i w spokoju spacerować oraz popijać kawę w szklanym pawilonie. W kolejnych latach ogrody były mniej lub bardziej dostępne, aż w końcu 23 grudnia 1920 roku ówczesna rodzina panująca przekazała je skarbowi państwa, otwierając ostatecznie dla publiczności.
Prace renowacyjne
Dzisiejszy kształt ogrodów jest wynikiem skomplikowanych prac renowacyjnych, które były niezbędne po latach zaniedbań, gdy niszczały zarówno rośliny, jak i budynek pawilonu. W 2014 roku teren przejęła tymczasowo Fundacja Ogrodów Weneckich i rozpoczęła prace projektowe, a następnie wykonawcze, mające na celu przywrócenie ogrodom dawnej świetności. Niektóre drzewa uratowano, ale wiele zostało wymienionych na nowe. Nasadzono ponad 350 gatunków roślin, dobierając je tak, by z jednej strony zachować układ zbliżony do dziewiętnastowiecznego pierwowzoru, a z drugiej strony zapewniając funkcjonalność publicznego ogrodu. Koszt prac renowacyjnych oscylował w granicach 5 mln euro. Oszklona kawiarnia została oddana w dzierżawę pochodzącej z miasta Triest marce Illy. Ogrody oddano ponownie do użytku 17 grudnia 2019 roku. Wiosną 2020 r. Wenecjanie mieli po raz pierwszy od dawna w pełni cieszyć się tym miejscem, gdy rozkwitną nowo posadzone kwiaty. Jednak zanim nadeszła kalendarzowa wiosna zaczęła się pandemia, a Włosi w pierwszych miesiącach nie mogli wychodzić z domów z wyjątkiem niezbędnych zakupów oraz pracy.
Ogrody królewskie w Wenecji od wiosny do jesieni
Roślinność dobrano również pod takim kątem, by cieszyła odwiedzających ogrody jak najdłużej. I tak wczesną wiosną rozkwitają tulipany, irysy i żonkile, później zakwita glicynia, liliowce, mirty, hortensje. W dużych donicach rosną drzewka figowe, pomarańczowe i granaty. Te ostatnie jesienią zdobią ogród dużymi, czerwonymi kulami, a cytrusy kolorowymi owocami zachwycają przez całą zimę wisząc na gałęziach niczym bombki na choince, by już w kwietniu obsypać się biało-żółtymi, intensywnie pachnącymi kwiatami.
Najpiękniejsze punkty widokowe Wenecji, w tym wschody i zachody słońca
Wstęp do ogrodów jest bezpłatny, ale ograniczony godzinami otwarcia:
- w okresie zimowym od 9:00 do 17:00;
- w okresie letnim od 8:30 do 19:30.
Bardzo polecam Wam ten piękny zakątek Wenecji. Spędziłam tutaj przyjemnie czas w jeden ze słonecznych dni ostatniego tygodnia października. Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tej części artykułu powstały w ostatnim tygodniu października.
Gdzie zjeść w Wenecji? Co zjeść w Wenecji? Kulinarny przewodnik
Gdzie spać w Wenecji? Dlaczego warto w centrum? Poradnik
WENECJA – jak zorganizować podróż, co zobaczyć, co warto wiedzieć? Przewodnik
Ogrody Królewskie w Wenecji w grudniu
Zaglądając do Ogrodów Królewskich w grudniu 2023 r. nie spodziewałam się zobaczyć niczego szczególnego, dlatego też przeżyłam bardzo miłe zaskoczenie. Ujrzałam nie tylko głównie zieleń i trochę pożółkniętych liści, ale przede wszystkim nadal wisiały kolorowe kwiaty. Było ich mniej, w dodatku trzymały się ostatkiem sił, ale jakże dodawały uroku. W ogóle tak duża ilość zieleni była dla mnie totalnym zaskoczeniem tutaj, w Wenecji. Piękna niespodzianka i piękne chwile, mimo chłodu
- Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie;
- Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku;
- Dołącz do blogowej grupy na Facebooku;
- Obserwuj mnie na Twitterze;
- Subskrybuj kanał na YouTube;
- Jestem również na Tik Toku;
- Moje e-booki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym;
- Moje drukowane książki znajdziesz np. w Empiku.
Uwielbiam odwiedzać takie miejsca podczas zwiedzania miasta. Szkoda, że jak byłam w Wenecji, to jeszcze było zamknięte. Odwiedze jednak przy kolejnej wizycie w Wenecji 🙂