
Wzgórza skąpane w soczystej zieleni, dużo kwiatów, przyjemne temperatury, ale również przelotne opady. Oto tegoroczna końcówka kwietnia w środkowej Toskanii.
Na wstępie muszę wyjaśnić Wam, dlaczego dopiero dziś zamieszczam pierwszy „szybki” wpis z Toskanii. Internet mieliśmy mieć przez cały pobyt, w San Gimignano również, no i był, ale… Aby połączyć się ze światem musieliśmy usiąść obok chłopaka naszej gospodyni i wykorzystać jego tablet jako router. Tak więc sami rozumiecie, że nie były to warunki do pracy nad wpisem. Post o Lampedusie – jak już pisałam – przygotował wcześniej Artur, a wrzuciliśmy go korzystając z internetu przez telefon (już się boję rachunku).
A więc sprawy mają się następująco: dziś w skrócie pokażę Wam, o czym będą relacje z pierwszych trzech dni pobytu, które rozpocznę po powrocie.
San Gimignano
Volterra
Certaldo
Massa Marittima
San Galgano
Chiusdino
Pierwsze z czterech dostępnych za darmo gorących źródeł siarkowych
Florencja
Monteriggioni
Santa Caterina w Sienie
Po Sienie przyjechaliśmy do nowego miejsca noclegowego na obrzeżach Chianti, które okazało się jednym z najwspanialszych, w jakich kiedykolwiek się zatrzymaliśmy, a przy tym jest – jak na Chianti – niedrogie. Ale o tym w następnym poście.
Jeśli macie jakieś pytania, to proszę, zadawajcie je w komentarzach pod tym postem, postaram się na każdy odpowiedzieć i coś doradzić. Bardzo chętnie poczytam też o Waszych doświadczeniach z podróży po Toskanii, śmiało dzielcie się informacjami, na pewno pomogą one osobom dopiero planującym wyjazd.
- Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie;
- Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku;
- Dołącz do blogowej grupy na Facebooku;
- Obserwuj mnie na Twitterze;
- Subskrybuj kanał na YouTube;
- Jestem również na Tik Toku;
- Moje e-booki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym;
- Moje drukowane książki znajdziesz np. w Empiku.
Uwielbiam Twój blog! <3 wybieram się po raz pierwszy w podróż po Toskanii i szukam wyjątkowych miejsc, niekoniecznie opisanych w standardowym przewodniku. Zainteresowały mnie bardzo te siarkowe termy, które przedstawiłaś na foto. Czy mogłabym prosić o odpowiedź gdzie są zlokalizowane? Pozdrawiam ciepło, M.
Witaj Małgosiu! W najbliższych dniach opublikuję na blogu cały artykuł o wszystkich czterech toskańskich źródłach siarkowych włącznie z podaniem lokalizacji i innych szczegółowych informacji. Pozdrawiam
Grazie mille! Będę wypatrywać 🙂
Mam pytanko o san galgano? wejście jest płatne?
Wszystkie te miejsca są również na mojej liście zwiedzania, ciekawa jestem tylko na ile dzieci pozwolą na wszystko zobaczyć 🙂
Jakieś punkty widokowe w wymienionych miejscach możesz polecić? nie tylko w samym mieście, ale np. gdzieś na obrzeżach z widokiem na miasto.
Pozdrawiam
Iza
Witaj Izo!
Wejście do San Galgano kosztuje 2 euro / osobę.
Fajne punkty widokowe to Piazzale Michelangelo we Florencji (szczególnie wieczorem), szczyt Torre Grossa w San Gimignano (pierwsze zdjęcie), mury miejskie w Massa Marittima czy wieża w Montepulciano (choć wejście jest bardzo trudne i z dziećmi odradzam). Ten widok Volterry jest z drogi do Pomerance, natomiast piękny widok na San Gimignano mieliśmy z naszego Podere, więc innych punktów nie szukałam. A! Choć w tym poście o Pienzie nie wspominałam, ale widok z niej na okoliczne wzgórza zapiera dech w piersiach. Z kolei ładny widok na Pienzę jest z drogi do Monticchiello.
Pozdrawiam
Natalia wielkie dzięki. Bardzo cenne wskazówki, już sobie notuję 🙂