Alghero położone nad brzegiem morza na północno zachodnich krańcach Sardynii słynie z hiszpańskich klimatów, ale to niejedyny atut tego miasta. „Mała Barcelona” jest miejscem, gdzie warto przyjechać na dłużej niż kilka godzin. Atrakcji różnego rodzaju tutaj nie brakuje, łącznie z przepiękną plażą na przedmieściach, dobrą kuchnią i wieloma możliwościami zwiedzania okolicy bez wynajmowania samochodu. A gdy zachodzące słońce zaczyna smagać złotymi promieniami skierowane w stronę morza elewacje wiekowych kamienic, oczom przechodniów ukazuje się zupełnie inne oblicze Alghero. Zapraszam!
Alghero na kartach historii
To malownicze miasto otoczone lazurowymi wodami Morza Śródziemnego, zachwyca wielu podróżników swoim bogatym dziedzictwem kulturowym. Alghero ma długą i wielowarstwową historię, która sięga starożytności. Miasto zostało założone przez Fenicjan w VIII wieku p.n.e., choć już wcześniej obszar ten zasiedlała ludność nuragijska, pozostawiwszy po sobie piękne kamienne wieże – Nuraghe. Od tego czasu przechodziło ono z rąk do rąk, co dało miastu charakterystyczny, unikalny wygląd i kulturową różnorodność. W roku 1297 papież Bonifacy VIII – kładąc koniec waśni francuskich Andegawenów i Aragonii – ustanowił Królestwo Sardynii i Korsyki (Regnum Sardiniae et Corsicae) pod władzą Jakuba II króla Aragonii, Walencji i Barcelony. Po namaszczeniu przez papieża król najechał te tereny w 1323 roku i podporządkował je swojej władzy. Królestwo trwało nieprzerwanie do 1720 roku, kiedy to zostało przyłączone do Sabaudii na mocy traktatu haskiego. Wieki panowania Aragonów to okres największej świetności i rozwoju Alghero. Ich wpływ na architekturę, język i tradycje nadal jest widoczny we współczesnym mieście. Do dziś wielu mieszkańców miasta posługuje się dialektem katalońskim.
Stare miasto w Alghero
Jednym z najbardziej ujmujących miejsc w Alghero jest jego starówka. Wąskie, brukowane ulice prowadzą do urokliwych placów, a zabudowa w stylu gotyckim, aragońskim i katalońskim na każdym kroku przypomina o długiej historii miasta.
Wchodząc w labirynt ulic i zaułków bez trudu można natrafić na sklepiki z rękodziełem lokalnych artystów, kawiarnie serwujące pyszną kawę, restauracje oferujące wyśmienite dania kuchni sardyńskiej i – jak wszędzie we Włoszech – kościoły.
A wśród nich ten najważniejszy – Katedra Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Tutaj jednak o zachwycie z mojej strony mowy być nie może. Jako wielka miłośniczka barokowych, zdobionych aż do przesady świątyń i pałaców, rozpieszczona przepychem Sycylii, Rzymu i Turynu, podziwiałam wprawdzie niektóre elementy wnętrza, ale najlepiej zapamiętałam nie architekturę, a sardyński ślub. Trafiłam na niego zupełnie przypadkiem, a później obserwowałam młodą parę próbującą się zmieścić do starego Fiata 500 przerobionego na wersję cabrio.
Miłośnicy łodzi powinni koniecznie zajrzeć do tutejszego portu, jednego z największych na Sardynii, gdzie przy pomostach kołyszą się na falach setki jachtów, żaglowców i motorówek.
Najpiękniejszym sposobem na cieszenie się urokiem Alghero jest spacer doskonale zachowanymi murami miejskimi, wśród których można podziwiać m.in. bastiony, wieże obronne i katapulty, pomiędzy którymi na zielonych skwerach rosną wysokie plamy.
Na murach miejskich najpiękniej jest wczesnym wieczorem. Zachodzące słońce podkreśla wtedy kolor tutejszych budynków smagając je łagodnymi o tej porze dnia promieniami świecącymi wprost znad morza. To najlepsza pora na romantyczny spacer, aperitivo bądź kolację z widokiem na zatokę i Capo Caccia.
Kolacja o zachodzie słońca
Jednym z moich najpiękniejszych wspomnień z Alghero jest kolacja o zachodzie słońca na tarasie restauracji, gdzie cieszyłam oczy tym właśnie widokiem słońca zachodzącego za Capo Caccia. Skrzek mew, gwar wieczora, brzdęk sztućców dochodzący z tej i sąsiednich restauracji, rozmowy przechodzących ludzi i zapachy unoszące się z kuchni zmieszane z ustępującym, czerwcowym upałem. Magia! Wszystkie sprawdzone przeze mnie osobiście gastronomiczne miejscówki znajdziecie w kulinarnym przewodniku po Alghero.
Spacer i aperitivo na Lungomare Barcellona
Wspaniałym pomysłem na spędzenie wczesnego wieczoru, zanim jeszcze restauracje zaczną serwować kolacje, jest spacer przepiękną promenadą Lungomare Barcellona, ciągnącą się pomiędzy Via Garibaldi i Via Lido a plażą San Giovanni. Jest tutaj kilka barów, w których można usiąść i delektować się aperitifem z widokiem na morze.
Sznury korali z Alghero
Opowiadając o Alghero nie można nie wspomnieć o fascynującym świecie podwodnym. Wody okalające miasto są zasiedlone przez koralowce, które przyciągają uwagę, zarówno pasjonatów nurkowania i badaczy morskiej flory, jak i miłośników biżuterii. Będąc w Alghero warto więc odwiedzić Muzeum Korali (Museo del Corallo di Alghero), mieszczące się w willi przy Via XX Settembre 8 – jedynym secesyjnym budynku w mieście spośród udostępnionych dla zwiedzających. Można w nim poznać historię „czerwonego serca Alghero” – Corallium Rubrum, zobaczyć wnętrza ociekające „czerwonym złotem”, a także przespacerować się po ogrodzie. W 2017 roku powołano stowarzyszenie rzemieślników, którzy gwarantują, że produkt kupowany w certyfikowanych punktach sprzedaży jest oryginalnym koralem pozyskiwanym z okolic Alghero, na Riviera del Corallo. Kiedyś zarzucano sieci i zbierano wszystko pustosząc w ten sposób dno morskie. Dziś koral wydobywa się ręcznie na głębokości nie mniejszej niż 80 m i tylko od maja do października. Polecam Wam też odwiedzenie licznych sklepów oferujących koralową biżuterię, począwszy od prostych bransoletek, kolczyków i wisiorów, po korale oprawione w złocie żółtym, białym, a nawet z dodatkiem diamentów. Każdy znajdzie na pewno coś dla siebie. Ja przywiozłam z Alghero bransoletkę w kolorze fuksji, którą chętnie noszę.
Plaża Maria Pia w Alghero
Jedna z najpiękniejszych plaż, jakie widziałam do tej pory na Sardynii, znajduje się właśnie w Alghero, a dokładnie na przedmieściach w kierunku północnym. To jednak nie jest żadnym utrudnieniem, bowiem łatwo można dojechać tutaj autobusem miejskim. Linia AF zatrzymuje się tuż przy starym mieście, na przystanku Via Garibaldi – Materna Magnanelli, po czym w około 15 minut dojeżdża na wysokość plaży.
Plaża Maria Pia to nie tylko kawałek białego piasku w dogodnej lokalizacji, to naprawdę przepiękna, długa rozpostarta pomiędzy morzem a piniowym lasem. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie. Miłośnicy dzikiego plażowania mogą rozkładać koce i ręczniki, nie tylko przy samej wodzie, ale też w owym lesie, korzystając przy okazji z cienia, co wielu chętnie praktykuje. Miłośnicy wypoczynku na leżakach pod parasolami mają do wyboru kilka zorganizowanych kąpielisk, pomiędzy którymi znajdują się dwie restauracje i bar z przekąskami. Na plaży Maria Pia spędziliśmy niemal cały dzień, wyjątkowo wynajmując leżaki. Bardzo rzadko zdarza się, że wypoczywam na plaży dłużej niż godzinę do dwóch, ale tutaj zrobiłam wyjątek, z dwóch powodów. Potrzebowałam dnia wytchnienia w trakcie bardzo intensywnej podróży, ale też oczarowały mnie zdjęcia i filmy z plaży, jakie obejrzałam przed przyjazdem. Nie rozczarowałam się, wprost przeciwnie. Na pewno jeszcze tutaj wrócę.
Nocleg pośród ulic zabytkowego centrum
Wybierając nocleg miałam spory dylemat – postawić na lokalizację przy plaży czy w historycznym centrum? Po długich rozważaniach wybór padł na apartament urządzony w starej kamienicy i znajdujący się kilka kroków od wejścia na mury miejskie. Jedno z trzech dostępnych w tym budynku mieszkań dla turystów ma salon z aneksem kuchennym, osobną sypialnię oraz drugą sypialnię na antresoli ponad salonem. Kuchnia z dwupalnikową płytą indukcyjną jest w miarę dobrze wyposażona, choć jak na mój gust byłoby idealnie, gdyby dostępny czajnik elektryczny i duże, standardowe kubki. Klimatyzatory zawieszone zarówno w salonie, jak i w sypialni, działały sprawnie, a ciśnienie wody pod prysznicem było bardzo dobre, co nie jest oczywistością w pokojach i apartamentach w centrach historycznych włoskich miast. Lokalizacja kwatery okazała się strzałem w dziesiątkę, zarówno do przechadzek po starówce, jak i do zwiedzania komunikacją publiczną czy dojazdów na plażę Maria Pia.
Wycieczki bez samochodu z Alghero
Capo Caccia i Grota Neptuna
Największa atrakcja spośród stworzonych ręką natury i znajdujących się tuż koło Alghero to bez wątpienia Regionalny Park Przyrody Capo Caccia ze słynną Grotą Neptuna. Do groty podpływają statki wycieczkowe startujące z portu w centrum miasta i jest to najlepsza forma zwiedzania, choć kosztowna. Dojazd samochodem na Capo Caccia oznacza mniejszy wydatek, ale też większą trudność w dotarciu do groty. Trzeba bowiem zejść schodami z wysokiego klifu, a następnie podejść w drodze powrotnej, co szczególnie w upalne dni może być dużym wyzwaniem. Więcej informacji na temat zwiedzania groty znajdziecie w osobnym artykule.
Kolorowe miasteczko Bosa
Jedno z najpiękniejszych małych miasteczek Italii jest łatwo dostępne z Alghero dzięki bezpośrednim połączeniom autobusowym. Niestety nie są one częste. Przystanek w centrum Alghero znajduje się na Via Catalogna, czyli tuż przy starym mieście, natomiast u celu wysiadamy na Piazza Manin, zaledwie kilka kroków od zachodnich krańców słynnej, kolorowej zabudowy. Bilet można kupić w Tabacchi lub przez dość prostą i intuicyjną aplikację DropTicket, z której miałam okazję korzystać, nie tylko w Alghero.
Stintino i plaża La Pelosa
Jedna z najpiękniejszych plaż Sardynii oraz pobliskie miasteczko (osobny artykuł o Stintino i La Pelosa) to kolejny pomysł na samodzielną wycieczkę z Alghero. Jest kilka możliwości. Pierwsza to podróż linią 714 aż do Porto Torres, by tam przesiąść się na autobus linii 727, kończący trasę przy cudownej plaży La Pelosa, kilka kilometrów za Stintino. Podróż ta trwa około 2h 30minut, a bilet normalny można nabyć w cenie łącznej 5,60 euro, gdzie pierwsza część podróży do Porto Tores kosztuje 3,10 euro. Druga możliwość to przejazd przez Sassari. W tym celu wybieramy autobus linii 9323 aż do centrum Sassari, by tam przesiąść się w autobus linii 727 przez Porto Tores do Stintino i La Pelosa. Podróż ta trwa również około 2h 30minut, lecz jest odrobinę droższa – bilet normalny można nabyć w cenie łącznej 6,80 euro gdzie pierwsza część podróży do Sassari kosztuje 3,10 euro. Trzecia możliwość to dojazd na lotnisko (patrz w dalszej części artykułu) i złapanie bezpośredniego autobusu. To jednak opcja dostępna wyłącznie w sezonie.
Wycieczki z polskim przewodnikiem
Poznajcie Alghero Tours, malutkie biuro organizujące m.in. w języku polskim wycieczki kulturalne, historyczne i przyrodnicze, często z elementami kulinarnymi oraz opowieściami o fascynującej i pełnej tajemnic krainie, jaką jest Sardynia, a także o jej mieszkańcach. Za tym projektem stoi para przewodników – Antonio i Małgosia – miłośnicy Sardynii, pasjonaci aktywnego spędzania czasu i zgłębiania wiedzy na temat wyspy, którą z radością dzielą się ze swoimi klientami. Oferują oni najróżniejsze atrakcje, w tym m.in.:
🔷 Zwiedzanie Alghero i okolic;
🔷 Wycieczki na przylądek Bonifacio na Korsyce oraz archipelag La Maddalena;
🔷 Całodniowe wycieczki po Sardynii środkowo-zachodniej, północnej i nie tylko;
🔷 Pastwiska pełne owiec i farmy wyrabiające ser pecorino wraz z degustacją;
🔷 Safari w Parku Narodowym Asinaria;
🔷 Wiosną i jesienią trekkingi panoramiczne;
🔷 W sezonie rejsy z odwiedzinami na pięknych plażach Sardynii;
🔷 Wycieczki szyte na miarę, zarówno dla grup jak i klientów indywidualnych.
To świetne rozwiązanie dla osób szukających zorganizowanych i ciekawych wycieczek, które zapadną Wam w pamięć na długie lata. Gosia, Antonio i Sardynia wyzwolą w Was emocje i zabiorą w miejsca zapierające dech w piersiach. „Wybierając naszą ofertę masz pewność, że zobaczysz prawdziwą Sardynię i zakochasz się w niej równie mocno jak my.” Wszystkie szczegóły znajdziecie na stronie internetowej Alghero Tours.
Jak dojechać do Alghero z lotniska?
Lotnisko Alghero-Fertilia oddalone jest o 10 km od centrum miasta i doskonale skomunikowane za pomocą autobusów transportu publicznego. Biletomat znajduje się w hali terminala przylotów, niemal pośrodku korytarza. Po wyjściu na zewnątrz wystarczy skierować się w prawo; przystanek autobusowy oddalony jest o około 150 m od wyjścia. Linia Alfa obsługuje trasę pomiędzy lotniskiem, a centrum Alghero. Autobusy kursują regularnie co godzinę. Przejazd trwa zazwyczaj około 15-20 minut, a cena biletu w 2023 r. wynosi około 1,30 euro. Bilety można nabyć również poprzez aplikację DropTicket.
Jak dojechać transportem publicznym z Alghero na lotnisko w Cagliari?
Z Alghero na lotnisko w Cagliari nie ma bezpośredniego autobusu, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest podróż pociągiem, choć ona również wymaga przesiadek. Najpierw trzeba złapać autobus do Sassari, gdzie kursuje linia 9323. Czas podróży to około 1,5 do 2 godzin. Cena pojedynczego, normalnego biletu to 3,1 euro. W Sassari należy wysiąść na Via Padre Zirano i przejść około 500 m wzdłuż ulicy kierując się na dworzec kolejowy. Tam sprawa jest już prosta; kupujemy bilet do Cagliari za 16,50 euro. Pamiętajcie, że we Włoszech bilet kupiony w automacie lub w kasie należy skasować przed wejściem do pociągu. Kasowania nie wymagają natomiast bilety kupione online. Podróż do Cagliari jest długa – około 3 h, ale możemy podziwiać surowy krajobraz interioru wyspy, przesuwający się za oknami. Pociągi podróżują na tej trasie bezpośrednio lub z jedną przesiadką w Ozieri-Chilivani.
Loty z Polski do Alghero
W sezonie letnim 2023 r. jedynym bezpośrednim połączeniem z Polski do Alghero są loty liniami Ryanair z Katowic. Możecie też kombinować lot z przesiadką w Bergamo. Czasem to lepsze rozwiązanie, niż wielogodzinny dojazd do Katowic lub z Cagliari, gdzie lotów z Polski mamy już znacznie więcej.
- Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie;
- Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku;
- Dołącz do blogowej grupy na Facebooku;
- Obserwuj mnie na Twitterze;
- Subskrybuj kanał na YouTube;
- Jestem również na Tik Toku;
- Moje e-booki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym;
- Moje drukowane książki znajdziesz np. w Empiku.
Cześć,
ze swojego doświadczenia – jak porównałabyś Alghero do Sycylii / rejonu Syrakuz? Chodzi mi przede wszystkim o czystość… Właśnie wróciłem z Sycylii i o ile Syrakuzy jako miasto mi się bardzo podoboało, o tyle ilość śmieci na ulicach powodowała że chciałem stąd jak najszybciej się ewakuować. Zwykle jeździłem na północ Włoch i tego problemu tam nie było – a jak jest tutaj?
Cześć,
Zgadzam się odnośnie czystości – na Sardynii jest pod tym względem znacznie lepiej, choć nie idealnie. Wiem, że dla osób przyzwyczajonych do północy Włoch Sycylia wydaje się dużym kontrastem, ale bardzo proszę nie patrz na tą wyspę przez pryzmat śmieci. Sycylia naprawdę ma wiele do zaoferowania. Śmieci tam były w o wiele większej ilości, gdy zaczynałam jeździć na Sycylię w 2001 roku. Od tej pory sytuacja i tak znacząco się poprawiła i będzie się poprawiać, ale tam to odbywa się wolniej, niestety. Nie wiem, w jakim jesteś wieku, ale ja pamiętam Polskę z początku lat 90-tych, gdy ludzie rzucali papierki pod nogi, a w lasach były wysypiska takie same jak na Sycylii. Pokonaliśmy to, oni też pokonają, ale musi się wymienić pokolenie.
Pozdrawiam serdecznie
Możesz podać dokładniejszy namiar na miejscówkę na nocleg – booking pokazuje poprzez link wiele opcji.
Dziękuje