„Dziewczyna mojego męża” – lekka powieść z nutką pikanterii i Italią w tle

"Dziewczyna mojego męża" - zabawna powieść z nutką pikanterii

Gdy człowiek przekracza czterdziestkę i postanawia zmienić swoje uporządkowane, ale niezbyt satysfakcjonujące życie, musi zmierzyć się z nową rzeczywistością i emocjami, których wcześniej nie brał pod uwagę. W takiej właśnie sytuacji znajduje się Lucyna, główna bohaterka powieści „Dziewczyna mojego męża” Anny Szczypczyńskiej. Akcja z czasem nabiera tempa i przenosi się z Polski do Italii nad malownicze jezioro Garda, gdzie bohaterowie biorą udział we włoskim weselu. Tam jednak sprawy przybierają niespodziewany obrót. Książka mająca dziś swoją premierę ukazała się nakładem Wydawnictwa Luna, które powierzyło mi objęcie powieści patronatem medialnym. Oto recenzja!

Wrocław

Lucyna Klimek żyje spokojnie we Wrocławiu, pracuje jako wolny strzelec i mieszka w willi, którą niegdyś kupiła i wyremontowała wraz z mężem Tomkiem. Rok wcześniej znudzona i rozczarowana swoim wieloletnim małżeństwem, tuż po wyjeździe jedynego dziecka na studia, rzuciła Tomaszowi od niechcenia, że powinni się rozstać. Nie spodziewała się, że mąż tak łatwo przystanie na ten pomysł. Lucyna spotyka się z młodszym od siebie Kubą, walczy z nadmiernymi kilogramami i zawodowo tłumaczy romanse erotyczne. Wie, że Tomasz związał się z inną kobietą, ale początkowo niewiele ją to obchodzi.

Warszawa

Jaśmina to młoda i piękna makijażystka, która zakochała się z wzajemnością w starszym o kilkanaście lat Tomaszu. Wie, że ukochany ma dorosłą córkę i żonę, z którą się rozstał, ale nadal nie wystąpił o rozwód. Na co jeszcze czeka? Czy aby na pewno nie żałuje swojej decyzji? Tomasz Klimek bardzo dobrze zarabia, jest deweloperem, ale też pracoholikiem. Krąży pomiędzy stolicą, gdzie realizuje część projektów, a Wrocławiem, gdzie wyprowadził się do dawnego mieszkania urządzonego niegdyś przez Lucynę. Nie rozumie, dlaczego Jaśmina nie chce się do niego przeprowadzić i z czego wynikają jej wątpliwości.

Zaproszenie nad jezioro Garda

Lorenzo to przyjaciel Tomasza z dawnych lat, który z czasem zaprzyjaźnił się również z Lucyną. Zatwardziały kawaler z Florencji spotyka w końcu tą jedyną i ku zaskoczeniu wszystkich postanawia się ożenić. Wysyła więc zaproszenie do polskich przyjaciół, jednak zostaje zaskoczony wiadomością, że choć się jeszcze nie rozwiedli, to od dawna nie żyją już razem. Mało tego, każde jest w nowym związku. Wtedy Tomasz wychodzi z propozycją, która zaskakuje wszystkich: zamiast jechać nad Gardę we dwójkę, pojedźmy we czwórkę! Lorenzo na prośbę Tomasza zgadza się rozszerzyć zaproszenie na partnerów swoich przyjaciół, ale pomysł ten początkowo nie spotyka się z entuzjazmem żadnej z kobiet. Co więcej, Lucyna zaczyna żałować pochopnej decyzji o rozstaniu.

druga papierowa książka

Gardone Riviera

Wesele ma się odbyć we wraku okrętu wojennego z czasów pierwszej wojny światowej, który znajduje się na ternie posiadłości Vittoriale degli Italiani w miejscowości Gardone Riviera nad jeziorem Garda. Lucyna, Tomasz, Jaśmina i Kuba przybywają więc do ogrodów willi, gdzie gromadzą się tłumnie eleganccy Włosi i stylowe Włoszki. Jest jednak pewna kwestia, której Lorenzo nie przewidział w planach na najważniejszy dzień swojego życia, podobnie jak Tomasz i Lucyna. Katastrofa wisi w powietrzu przepełnionym letnimi zapachami przyrody, wina i śpiewem cykad.

„Dziewczyna mojego męża” idealna na wakacje

Książka jest lekka, kobieca, idealna do poczytania w trakcie letnich wojaży, ale pomyli się ten kto założy, że to jedynie zwykły romans. Powieść niesie pewne przesłanie, a bohaterowie są zwyczajnymi ludźmi, takimi jak my. Mają podobne problemy i rozterki, popełniają błędy i daleko im do doskonałości. Autorka szeroko rozwija motyw znużenia długoletnim związkiem, który z młodzieńczej namiętności w pierwszych latach studiów szybko przerodził się w małżeństwo za sprawą niespodziewanej ciąży. Bohaterowie musieli błyskawicznie dorosnąć i stworzyć rodzinę dla małej Igi, podczas gdy ich rówieśnicy bawili się i zmieniali partnerów. Gdy temperamentna Iga będąca całym światem swoich rodziców opuszcza domowe zacisze, małżeństwo rodziców rozsypuje się. Któż z nas nie zna podobnej historii? Jako wisienkę na torcie dodam, że w powieści nie brakuje szczypty pikantnych opisów miłosnych igraszek obu par bohaterów.

Anna Szczypczyńska

Anna Szczypczyńska, polska dziennikarka, blogerka i pisarka debiutowała w 2018 roku powieścią „Dzisiaj śpisz ze mną”, na podstawie której powstanie film dla platformy Netflix. W kolejnych latach ukazały się także „Gdzieś pomiędzy wierszami” oraz „Kilka upalnych nocy”. „Dziewczyna mojego męża” jest czwartą powieścią tej autorki i zarazem szóstą książką w pisarskiej karierze.

Gdzie kupić „Dziewczynę mojego męża”?

Powieść możecie zamówić przez Internet, a także nabyć w salonach sieci Empik w całej Polsce. Dostępne są również e-book oraz audiobook.

Post powstał we współpracy z Wydawnictwem Luna

Teraz Twoja kolej! Dołącz do społeczności Italia by Natalia: Będzie mi również bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz pod postem. Możesz też zapisać się na newsletter w oknie poniżej.  

2 komentarze do “„Dziewczyna mojego męża” – lekka powieść z nutką pikanterii i Italią w tle”

  1. Świetnie napisana recenzja sprawiła, że postanowiłam kupić książkę „Dziewczyna mojego męża” Pędzę do Empiku 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany. Pola obowiązkowe są oznaczone *

Close