Villa Monastero, znajdująca się w miasteczku Varenna na wąskim, długim pasie ziemi rozciągniętym pomiędzy brzegiem jeziora Como a stromym zboczem górskim, jest miejscem słynącym z pięknego ogrodu botanicznego obfitującego w drzewa, krzewy i kwiaty, których barwy zmieniają się od wiosny do jesieni niczym w kalejdoskopie, tworząc malownicze tło dla licznych elementów małej architektury. Spacer alejkami, wytyczonymi tuż przy krawędzi wody, wspinającymi się w górę, by kawałek dalej opaść w dół, jest jedną z największych atrakcji dostępnych nad jeziorem Como.
Fenomen Villi Monastero
W miasteczku Varenna swoje bramy otwierają dla zwiedzających aż dwie fascynujące posiadłości: Villa Monastero i sąsiednia Villa Cipressi. Jednak to pierwsza z nich przyciąga największą liczbę miłośników pięknych ogrodów. Dlaczego? Z pewnością ogród Monastero jest większy i bardziej różnorodny, a dodatkowo zwiedzający mogą podziwiać niezwykle ciekawe wnętrza, które w Cipressi pozostają niedostępne. To właśnie te cechy, w połączeniu z rosnącą popularnością za sprawą mediów społecznościowych, przyczyniły się do lawinowego wzrostu zainteresowania Villą Monastero w ostatnich latach. Obok Villi del Balbianello, rozsławionej dzięki kilku hollywoodzkim produkcjom i położonej na przeciwległym brzegu jeziora, Villa Monastero należy do najchętniej wybieranych atrakcji przez osoby odwiedzające jezioro Como po raz pierwszy.
Na popularność Villi Monastero wpływa również jej położenie w Varennie – uroczym miasteczku, które dodatkowo jest świetnie skomunikowane. Można tu nie tylko przeprawić się promem samochodowym z Cadenabbii lub Bellagio, ale także dojechać pociągiem kursującym z Lecco, skąd z kolei można dojechać pociągiem z Bergamo (przewodnik po mieście + szczegóły dojazdu).
Od średniowiecznego klasztoru po arystokratyczną rezydencję
Budynek był początkowo żeńskim klasztorem cysterek – wysiedlonych z wyspy Comacina w zachodniej odnodze jeziora – założonym prawdopodobnie w połowie XII wieku i funkcjonującym przez niemal cztery stulecia. Mniszki żyły tu w ciszy i spokoju, otoczone ogrodami, górskimi szczytami i wodami jeziora Como, aż ponownie je przesiedlono. Likwidację klasztoru zarządzili w 1567 roku kardynał Borromeo i papież Pius V, przenosząc zakonnice do Lecco, a zabudowania wraz z ogrodem sprzedając. Oficjalnym powodem tej decyzji, będącej częścią reformacji Kościoła, miało być niemoralne prowadzenie się mniszek. Ile w tym prawdy, tego już nigdy się nie dowiemy.
Pewne jest natomiast, że wraz ze sprzedażą rozpoczął się proces przekształcania surowych zabudowań dawnego klasztoru w okazałą rezydencję otoczoną fascynującym ogrodem pełnym różnorodnych gatunków roślin z całego świata. Budynek willi pochodzi z XVII wieku, kiedy to teren przejęła arystokratyczna rodzina Mornico, która przekształciła dawny klasztor w luksusową posiadłość. W późniejszych latach willa była wielokrotnie przebudowywana i odnawiana. Podczas pierwszej wojny światowej rezydencja, należąca do niemieckiego właściciela Waltera Ericha Jacoba Keesa – podobnie jak niemiecka Villa Carlotta w Tremezzo – została przejęta przez skarb państwa, po czym ponownie trafiła w ręce prywatne.
To, co dziś możemy podziwiać, jest efektem pracy rodziny De Marchi, właścicieli willi w okresie dwudziestolecia międzywojennego. To oni dodali do niej elementy architektury w stylu neoklasycznym i romantycznym, tworząc miejsce pełne elegancji i wyrafinowania. W 1939 roku rodzina De Marchi przekazała posiadłość w ręce publiczne. Od tego czasu Villa Monastero jest dostępna dla zwiedzających, którzy mogą podziwiać zarówno wspaniałe wnętrza, jak i niezwykłe ogrody. W 1953 roku utworzono tu Centrum Kongresowe, które do dziś gości Międzynarodową Szkołę Fizyki „Enrico Fermi”. W jej wykładach wzięło udział aż 60 laureatów Nagrody Nobla. W 2009 roku kompleks ostatecznie stał się własnością prowincji Lecco.
Villa Monastero wewnątrz
Przekraczając próg Villi Monastero, od razu czuje się atmosferę dawnej arystokracji. Wnętrza budynku pełne są przepychu i elegancji, łącząc różnorodne style architektoniczne i dekoracyjne, które odzwierciedlają gust kolejnych właścicieli.
Spacerując po wnętrzach willi, można podziwiać misternie zdobione sufity, marmurowe posadzki, eleganckie meble oraz liczne dzieła sztuki – od obrazów po rzeźby. Uwagę przykuwa również okazała klatka schodowa.
Jednym z pomieszczeń, które zrobiło na mnie największe wrażenie, jest La Sala Rossa – Czerwona Sala, zachwycająca wspaniałymi meblami i sceną polowania na lwa przedstawioną na XVIII-wiecznym gobelinie. Innym niezwykle interesującym pomieszczeniem jest salon muzyczny – przestronny, z dwoma fortepianami, wielkim złotym lustrem i pięknym kamiennym kominkiem elektrycznym.
Zwiedzając willę, nie sposób nie wspomnieć o Sala da Bagno, czyli łazience zaprojektowanej w stylu orientalnym. Ozdobiona majoliką i marmurem, wyposażona w niezwykłą wannę, a właściwie bogato zdobiony basen kąpielowy, skrywa także niecodzienny element – ręcznie malowany sedes.
Obecnie Villa Monastero pełni również funkcję muzeum domowego, które pozwala odwiedzającym odkrywać bogatą historię tego miejsca. Kolekcja muzeum obejmuje czternaście udostępnionych sal, podzielonych na kilka tematycznych sekcji, z których każda oferuje wgląd w różne aspekty życia dawnych mieszkańców.
Warto zwrócić uwagę na kolekcję przyrządów naukowych, książek, rękopisów i starych map, które ilustrują intelektualne zainteresowania dawnych właścicieli. Co więcej, w muzeum organizowane są czasowe wystawy, poświęcone różnym aspektom historii, sztuki i kultury regionu.
Ogród botaniczny Villi Monastero
Park w stylu eklektycznym, otaczający zabudowania, jest wąski, ale rozciąga się na blisko 2 km. Tarasowo opada ku tafli wody, a jego ozdobą jest przepiękna, charakterystyczna dla rezydencji nad jeziorem Como brama z kutego żelaza, za którą fale rozbijają się o krawędź schodów. Do tego nadbrzeżna loggia, mauretański pawilon oraz ponad 1000 rodzimych i egzotycznych gatunków roślin, które czynią to miejsce wyjątkowym.
Ogrody zostały starannie zaprojektowane, łącząc elementy różnych stylów. Przechadzając się ścieżkami, można podziwiać liczne rzeźby, fontanny i ukryte altany, które tworzą atmosferę sprzyjającą romantycznym spacerom. W ogrodach zachwyca także bogata roślinność – zarówno lokalna, jak i egzotyczna, sprowadzana niegdyś z najdalszych zakątków świata. Rośliny rozmieszczono tak, aby mimo swojej różnorodności tworzyły harmonijną całość, idealnie współgrającą z architekturą willi i naturalnym pięknem jeziora Como.
W ogrodzie botanicznym znajduje się kilkanaście odmian glicynii (wisterii), wydzielony ogród cytrusowy oraz ogród różany, łączący historyczne i nowoczesne odmiany.
Ogród różany znajduje się niemal na samym końcu, patrząc od strony wejścia, dlatego łatwo go pominąć. Szczególnie zwracam na to uwagę miłośnikom tych pięknych kwiatów, do których sama się zaliczam.
Zwiedzanie Villi Monastero
Posiadłość można zwiedzać w dwóch wariantach: w wersji pełnej, obejmującej wejście do wnętrz rezydencji, gdzie dziś mieści się muzeum, lub ograniczając się jedynie do ogrodu. Gorąco zachęcam, aby wybrać wersję pełną. Na zwiedzanie willi oraz romantyczny spacer po ogrodach warto zarezerwować minimum dwie godziny.
W 2024 roku bilety wstępu kosztowały:
- Ogród botaniczny + wnętrze willi – 13 euro za osobę
- Sam ogród – 10 euro za osobę.
Bilety można kupić w kasie przy wejściu na tern posiadłości, a także z wyprzedzeniem na tej stronie internetowej, jednak trzeba z góry wybrać dzień oraz godzinę wstępu.
Villa Monastero z psem
Na teren ogrodu botanicznego możecie bez dodatkowych opłat zabrać swojego pupila, pod warunkiem że będzie prowadzony na smyczy. Psy nie są wpuszczane do wnętrz rezydencji, dlatego w takiej sytuacji jedna osoba musi zostać na zewnątrz. Tuż obok wejścia do willi znajduje się kawiarnia z stolikami ustawionymi w cieniu wysokich drzew – idealne miejsce, aby poczekać z czworonogiem na towarzysza podróży.
Gdzie zaparkować samochód?
Zwiedzanie jeziora Como samochodem to z jednej strony duże ułatwienie, ale z drugiej – wiąże się z problemami z parkowaniem, szczególnie w miasteczkach i przy najpopularniejszych atrakcjach. W przypadku Villi Monastero sprawa jest nieco prostsza – tuż obok wejścia znajduje się piętrowy parking, idealny nie tylko dla osób chcących zwiedzić posiadłość, ale także dla odwiedzających Varennę.
Niestety liczba miejsc jest ograniczona i – szczególnie w wysokim sezonie – trudno o wolne miejsce, jeśli przyjedzie się w środku dnia. Dlatego radzę, aby obierając za cel Varennę wstać tego dnia wcześniej. Wszak poranki nad jeziorem Como bywają magiczne.
- Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie;
- Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku;
- Dołącz do blogowej grupy na Facebooku;
- Obserwuj mnie na Twitterze;
- Subskrybuj kanał na YouTube;
- Jestem również na Tik Toku;
- Moje e-booki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym;
- Moje drukowane książki znajdziesz np. w Empiku.