Kochani! Konkurs andrzejkowy dobiegł końca. Z przyjemnością stwierdzam, że Wasza pomysłowość znów mnie zaskoczyła i to bardzo. Nie spodziewałam się, że są wśród Was tacy poeci! Śmiechu i dobrej zabawy miałam naprawdę sporo, a wybór jak zwykle trudny. Zapraszam!
Rozstrzyganie konkursów nigdy nie jest łatwe, bo choć chciałabym nagrodzić każdego, to jednak muszę wybrać tylko trzy osoby i tym razem niestety bez wyróżnień, jakie przyznałam podczas konkursu wakacyjnego. Aby ułatwić sobie zadanie nadesłane przez Was zgłoszenia konkursowe podzieliłam na trzy kategorie: najoryginalniejsze, najśmieszniejsze i najsmaczniejsze. Nagrody zdobyli:
Arkadiusz – najoryginalniejszy post
Sushi
S_ushi – nie ma na świecie lepszej potrawy
U_rzeka kolorem, posiada wygląd naprawdę ciekawy
S_ushi, tyle smacznych kawałków
H_osomaki avocado należy do największych specjałków
I_dealny, ach te avocado, nie powiem też nic złego o ryżu
N_o musze przyznać, że takich pyszności nie jadłem nawet w Paryżu
A_ch! Sushi to proste i smaczne danie
J_adłbym je na obiad, kolację i śniadanie
L_ecimy dalej: california paluszek krabowy
E_ch, ten to jest dopiero wyjątkowy
P_ychota, choć po pierwszym kęsie miałem chwilę zwątpienia
S_makuje mi bardzo, apetyt w końcu rośnie w miarę jedzenia
Z_adowala moje kubki smakowe
A_ch! Doznania są naprawdę wyjątkowe!
P_hiladelphia łosoś – jest dopełnieniem tamtych elementów
O_ch, mógłbym mu prawić wiele komplementów
T_en łosoś ma w sobie to coś i lubimy z dziewczyną na niego chodzić
R_ety, ona go uwielbia, a przecież zwykle tak trudno jej dogodzić!
A_ch! W ogóle gdy jem sushi, wyostrza mi się smak
W_ygląd idealny, kuszący zapach. Wołam: „Tak! Tak!”
A_ch! Sushi to dowód na to, że danie może być dziełem artystycznym
N_iezwykle smacznym a jednocześnie niskokalorycznym
A_ch! Sushi to nieograniczone możliwości
Ś_wietnie za pomocą niego można oczarować gości
W_spaniałe japońskie kulinarne czary
I używanie wyobraźni bez miary
E_ch, sushi zadowala najwybredniejsze podniebienie
C_udowne jedzenie, jak marzenie
I_dealna mozaika stylów, zapachów i kolorów
E_ch, sushi ma wiele walorów.
M_nie, przyciąga, angażuje naturalną ciekawość człowieka
N_iezwykłą radość przynosi! Tak bardzo urzeka!
I_dealne! Mam nadzieję, że wygram bon 100 zł sushi. Koniec słów natchnionych.
A_petyczne sushi dawno dodałem do ulubionych!
M
Adriana – najśmieszniejszy post
Wielką życiową frajdę miałam odkąd blog ,,Italia by Natalia” poznałam. Dzięki blogowym postom gotować się nauczyłam i we włoską kuchnię całe swe serce włożyłam. Neapol, Sycylia czy Toskania, na tym blogu codziennie piękno świata się wyłania. Czas się nie dłuży i można zorganizować dokładnie cel swej podróży. Za marzeniami codziennie gonię i mam nadzieję, że kiedyś zobaczę ,,Lampione ”. Ziarenko na bezkresnym morzu, a ja śnię o nim na mym małżeńskim łożu 🙂 Choć przyjaciele uważają mojego męża za podróżniczego dzikusa, to jego oczom mam nadzieje, że w przyszłości ukaże się ,,Lampedusa”. Dookoła Italii w 30 dni – taka podróż w pięknym śnie mi się regularnie śni. Mój brzuszek i moją głowę zapychają ,,Arancini”, niesamowite w smaku kulki ryżowe. Po nich nawet mój mąż na porcelanowym tronie tańczy 🙂 bo przypominają mi one owoce pomarańczy. Mąż bywa ostry, czasami trzaśnie o podłogę bucikiem, ale chętnie popijam z nim wino z czarnym kogucikiem 🙂 On wie, że nie tylko dla zabawy warto zaopatrzyć się w mobilny expres do kawy. Choć troszkę kosztuje to niezwykłe emocje na podniebieniu wywołuje. Moja twarz rano bywa szpetna 🙂 ale pragnę zobaczyć kiedyś erupcję wulkanu Etna. Dzięki Bookingowi doskonale sobie podróż zorganizuję i mam nadzieje, że kiedyś dzięki portalowi Pyszne.pl prawdziwy smak włoskiej kuchni poczuję. Lubię sobie z mężem późnym wieczorkiem zjeść włoski makaron z suszonym pomidorkiem. Jesiennymi wieczorami przytulamy się czule a inspirują Nas w kuchni Natalia z Arturem. Dzięki Wam portal ,,Pyszne.pl ” poznałam i z szybkości realizacji przez nich zamówień wprost oniemiałam. Potrawy dzięki ,,Pysznemu.pl ” nigdy nie zginą i mam nadzieję, że kiedyś odwiedzi mnie z włoską potrawą Stefano Terrazzino 🙂 Będzie moim włoskim kolegą i pokaże mi kroki Walca Angielskiego.
Basia – najsmaczniejszy post
Uwielbiam włoską kuchnię. Kocham makaron. Lubię gotować i robię to często. Zdarza się czasem, że zamawiam jedzenie na wynos, gdy nie mam czasu na stanie przy garach. Ostatnio zamówiliśmy z mężem makaron: tagliatelle z kurkami, wołowiną i rucolą, którą uwielbiam i często wykorzystuję w swojej kuchni. Gdy dostawca przywiózł jedzenie wspaniały zapach rozszedł się po domu. Całe szczęście nasz syn student był właśnie na zajęciach, więc mogliśmy spokojnie szamać danie. Gdyby był, to pewnie patrzyłaby na nas krzywo, bo on od jakiegoś czasu ciągle jest na jakiejś diecie, a frykasy omija szerokim łukiem i ma do nas żal, kiedy wystawiamy go na pokuszenie 🙂 Kiedy już kończyliśmy jeść niespodziewanie wrócił wcześniej do domu i przyprowadził kolegę. Chłopcy zobaczyli, jakie pyszności jemy i wyraźnie mieli ochotę na to samo, zwłaszcza kolega syna patrzył na nas z nadzieją, że go poczęstujemy pysznym, domowym obiadem. Nie trwało dłużej, jak kilka minut, jak chłopcy poszli do pokoju syna, jak syn przyszedł i poprosił, czy mam jeszcze makaron, ponieważ oboje są głodni 🙂 Podejrzewam, że syna skusiły kurki, bo bardzo lubi grzyby. W taki oto sposób dieta mojego studenta przeszła do historii, przynajmniej do następnego razu 🙂
Dziękuję wszystkim za udział w konkursie, a zwycięzcom życzę smacznego w imieniu swoim oraz portalu Pyszne.pl! Na koniec dodam jeszcze, że choć uwielbiam włoską kuchnię, to jestem wielką miłośniczką polskich pierogów, które już za równy miesiąc będę lepić w ilości niemal hurtowej. Osobom nie mającym czasu bądź ręki do samodzielnego wyrobu pierogów nadmienię, że są one również dostępne są za pośrednictwem Pyszne.pl 😉
- Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie;
- Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku;
- Dołącz do blogowej grupy na Facebooku;
- Obserwuj mnie na Twitterze;
- Subskrybuj kanał na YouTube;
- Jestem również na Tik Toku;
- Moje e-booki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym;
- Moje drukowane książki znajdziesz np. w Empiku.