Pizze mojego życia

Prawdziwą pizzę zjeść można dopiero w Rzymie oraz na południe od niego. To moja teza, która znajduje potwierdzenie w każdej kolejnej podróży.

Poznaj książki Natalii Rosiak o Włoszech

Jadłam pizzę w Limone sul Garda, którą przy odpowiednim zamachu można by zabić, taka była twarda. W Bellagio nad jeziorem Como była lepsza, ale nadal nie sięgająca nawet do pięt tym z południa. Podobnie we Florencji. Część z Was zapewne się ze mną nie zgodzi, ale czy macie porównanie z Sycylią, Neapolem? W Rzymie jest naprawdę dobrze, jednak łatwo tam trafić do pseudo pizzerii.

Moja rada, a wynikająca z z doświadczenia jest następująca: poobserwujcie, gdzie stołują się miejscowi. Miejscowi znają dużo lokali i wiedzą, gdzie warto jeść, a gdzie nie warto. Im bardziej niepozorna knajpka, im skromniejsza, tym lepsze znajdziecie w niej jedzenie, a przy okazji w przystępnej cenie. Unikajcie restauracji, w których na ulicy czy placu stoi kelner w smokingu i zaprasza nachalnie do środka. Fajne lokale nie potrzebują naganiaczy. Dobrym przykładem jest „Da Bafetto 2” czy „Ivo a Trastevere” w Rzymie. Tam ludzie stoją nawet po kilkadziesiąt minut w kolejce za stolikiem.
Jak rozpoznać dobrą pizzę? Prawdziwa pizza musi mieć miękką, cieniutką, lekko chrupiącą na krawędziach skórkę z nieregularnymi pęcherzykami powietrza oraz ślady mąki i popiołu z pieca opalanego drewnem. Wszelkie twarde, plackowate twory były zapewne wałkowane, co jest niedopuszczalną praktyką. Ciasto musi być rzucane i formowane ręcznie. Czas wypieku prawdziwej pizzy to ok. 90 sekund.

link

druga papierowa książka

Poniżej prezentuję Wam swój pierwszy ranking. Wybrane lokale i ich kolejność była tematem długiej dyskusji mojej i Artura, ale w końcu doszliśmy do porozumienia.

10 najlepszych pizz, jakie jedliśmy w Italii

  1. Neapol „Di Matteo”
  2. Rzym „Da Bafetto 2”
  3. Caltabellotta „Le Caprice”
  4. Tropea „La Villetta”
  5. Neapol „Starita a Materdei
  6. Siracusa „Da Asporto”
  7. Rzym „Ivo a Trastevere”
  8. Castelmola „Bar Turrisi”
  9. Palermo „Dima`s Pizza”
  10. Neapol „L`Antica Pizzeria Da Michele”

W zestawieniu nie została ujęta jedna pizzeria, która z uwagi na pyszną pizzę powinna oscylować w granicy pozycji nr 6. Otóż lokal bez nazwy, a raczej okienko do składania zamówień i odbierania pizzy na wynos w licpcu 2010 roku znajdowało się w barze „Posaflora” przy słynnej drodze Costa Amalfitana, na skrzyżowaniu via Mauro Comite (Costa Amalfitana) z drogą SS 366 do Furore.

O tej pizzerii oraz każdej z wyżej wymienionych będziecie mogli przeczytać w opisach poszczególnych dni moich wycieczek. Do części z nich zamieszczę również zdjęcia. Pizza ze zdjęcia powyżej została skonsumowana w Barze Turrisi w Castelmola na Sycylii, gdzie można jeść na tarasie na dachu podziwiając oszałamiający widok na dachy kamieniczek w Castelmola, morze i Etnę jednocześnie.

A Wy jakie macie doświadczenia z pizzą w Italii? Czy ktoś z Was zgodzi się z moją tezą?

Aktualizacja luty 2015

UWAGA! Powyższy ranking nie jest już aktualny! Pizzeria w Tropei została przekształcona na restaurację bez pizzy, Pizzeria Di Matteo widniejąca tutaj na pierwszym miejscu spadła niżej po naszej ostatniej wizycie w Neapolu (więcej w poście Bill Clinton wie, co dobre), natomiast słynna „L`Antica Pizzeria Da Michele” – również po naszym ostatnim pobycie – trafiła na pierwsze miejsce (więcej w poście Margherita z Julią Roberts). Ponadto przy kolejnej wizycie rozczarowała nas rzymska „Da Bafetto 2”, natomiast swoją wysoką pozycję utrzymała neapolitańska „Starita a Materdei”, o której możecie przeczytać w poście Starita a Materdei – historia w pizzy zaklęta. Na razie nie planuję sporządzania kolejnego rankingu, gdyż w ostatnim czasie żadna nowo poznana pizzeria nie zachwyciła nas na tyle, aby trafić do pierwszej dziesiątki. Jeśli się to zmieni, powstanie nowy ranking.

Aktualizacja 2017 

Kochani, aktualny ranking pizzerii Neapolu wraz z przewodnikiem po nich znajdziecie poniżej.

https://italia-by-natalia.pl/neapol-pizza-i-slynne-pizzerie-przewodnik

Teraz Twoja kolej! Dołącz do społeczności Italia by Natalia: Będzie mi również bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz pod postem. Możesz też zapisać się na newsletter w oknie poniżej.  

26 komentarzy do “Pizze mojego życia”

  1. Ja się ogólnie zgadzam – jestem straszliwie wybredna jeśli o pizzę chodzi, ale muszę przyznać, że nie licząc pizzy na gofrze, i pizzy pod postacią góry makaronu z ketchupem (lata 70-te, Warszawa i Bielsko Biała) – jadłam we Włoszech najlepszą i najgorszą pizzę mojego życia…
    Najgorsza była … w Rzymie! Zaprowadzono mnie do czegoś jak mcdonalds, tylko że bazującego na pizzy. Obrzydliwość pod każdym względem! Zestaw (z colą, brrrr!), tłum, brudne stoliki, oblepione sosem pomidorowym plastikowe tacki… Nie mam pojęcia czemu Rzymianie mnie tam zaprowadzili…
    Wiele byle jakich pizz jadłam we Włoszech. Jedna z najlepszych była w Castellammare di Stabbia pod Neapolem – pizza na metry :).
    Cudowna pizza, po prostu boska, z tym, że nieco inna niż zazwyczaj, bo grubsza i bogatsza – pizza w najstarszej włoskiej pizzerii w Trapani Da Calvino. Pizzeria ciasna, obsługa 'sbrigativa” itp, ale pizza – bajeczna…

    1. Trapani Da Calvino 🙂 Masz rację, ta pizza była fantastyczna. Zdecydowanie grubsza, niż ta w Rzymie. Byliśmy w Trapani na przełomie lipca i sierpnia wiele czasu, oprócz leżenia na plaży, poświęciliśmy na jedzenie 😀 Jedliśmy pizzę w Le Vele, bardzo dobra, ale to co nam zaserwował pewien starszy pan w Calvino Pizza, to było niesamowite. Do dzisiaj wracam pamięcią do tego smacznego i wspaniałego przeżycia. Chciałbym tam jeszcze wrócić i poczuć te włoskie smaki 😉 Ech, a tu zima…

      pozdrawiam

    2. Zgadzam się, jeśli pizza to tylko w Neapolu lub Positano. W Positiano w pięknej scenerii, przy okazji przyjęcia przed weselem mieliśmy okazję skosztować kilku wersji pizzy. Do tego ciut prosecco i czego więcej trzeba

    3. Oj tak! My w calvino byliśmy 8 lat temu i… 4 dni temu Wróciliśmy przekonać się, czy to była prawdziwa miłość. Była Nasze pierwsze miejsce

  2. Bardzo fajny ranking! Z pewnością skorzystam przy okazji wizyty w Rzymie albo Neapolu.
    Muszę powiedzieć, że próbowałam pizzy w kilku miejscach w Bergamo, Bolonii oraz Rzymie i tak się składa, że ta w Rzymie smakowała mi najbardziej, ale to być może kwestia przypadku, gdyż wybór lokalu był dość spontaniczny. Będę musiała kiedyś dokładniej zgłębić ten temat i chętnie stworzę własny ranking 🙂
    Pozdrawiam.

  3. Ja do tej listy dodałabym jeszcze Pizzerię Monte Carlo [mała uliczka w bok od Corso Vittorio Emanuele II ] pizza podobna do tej którą serwują w Da Bafetto 2, ale wg mnie chyba lepsza. Im później przyjdziesz tym dłużej czekasz na stolik 😉 Świetną pizzę jadłam przy Campo Di Fiori w restauracji o tej samej nazwie- na troszkę grubszym cieście, ale to chyba mój nr 1 🙂 No i na Zatybrzu koniecznie trzeba odwiedzić Dar Poeta- na stolik często trzeba troszkę poczekać i uważać przy wybieraniu pizzy, bo większość pizz w menu jest bez podstawy z sosu pomidorowego, ale naprawdę warto tam się wybrać- mała niepozorna uliczka na której jest tylko ta jedna pizzeria 🙂

  4. Kochamy pizze! Ale tylko włoskie i tylko z „prawdziwymi”, włoskimi dodatkami 🙂 Pizze w Rzymie jadłam w ponoć najlepszej pizzerii w mieście (gdzieś w okolicy Isola Tiberina, gdzie trzeba było czekać w kolejce na stolik), gdzie zaprowadził nas Rzymianin od dziecka. Oczywiscie było pysznie ! Ale przyznam się, że na Sycylii bardziej mi smakowało – nie chodzi tylko o ciasto – bo w „Prawdziwych” włoskich pizzeriach o ciasto się nie martwię, wszędzie było doskonałe – ale przede wszystkim chodzi o produkty, głównie wytwarzane lokalnie! Na Sycylii moim numerem 1 była pizza di NORMA (z sosem z bakłażanów (i nie są to tylko plasterki bakłażana, ale cały sos + kawałki – już nigdzie indziej takiej nie spotkałam.

    Niestety w Napoli nie byłam… :(( (jeszcze 😉
    Wskazówka – jeśli widzicie w skromnym lokalu piec opalany węglem i miejscowych – śmiało wchodźcie i jedźcie!

    1. Wow! Z sosem z bakłażana jeszcze nie jadłam, muszę spróbować 🙂 Dla mnie numerem jeden jeśli chodzi o pizzę nadal jest Neapol, później Sycylia. Co do Rzymu – można tam zjeść pyszną pizzę, ale ostatnio (we wrześniu) nie byłam zadowolona z polecanej w tym poście Da Bafetto 2. Nie wiem, dlaczego, czy przez dwa lata coś się zmieniło, może pizzaiolo, a może obniżyli standardy, w każdym razie nastawieni na wspaniałą ucztę byliśmy zawiedzeni. Co do pieców na drewno – to faktycznie bardzo ważne, choć nie jest regułą. Jadłam z takiego pieca nie najlepszą pizzę, a z elektrycznego całkiem smaczną 🙂
      Pozdrawiam

  5. Jak dla mnie to tylko w Neapolu i na południu. Byłam w „Da Bafetto” w Rzymie, ale zdecydowanie wolę mięciutkie, rozpływające się w ustach południowe placki. Swoją drogą właściciel „Da Bafetto” przemiły – gdy stojąc w kolejce zapytałam czy można płacić kartą i okazało się, że nie, usłyszałam od niego: „Offro io” 😀 Mój numer jeden to zdecydowanie „Di Matteo”, a w 'miejscu Julii Roberts’, czyli „Da Michele” było OK, bo po południowemu mięciutko 🙂

    1. Hej!
      Będę musiała zweryfikować tą listę TOP10, bo gdy ponownie zawitałam do Bafetto pizza nie była już taka smaczna, jak za pierwszym razem. Ale podtrzymuję tezę, że prawdziwą pizzę zjeść można dopiero na południu, w Rzymie też, ale po ponad półtora roku od napisania tego tekstu dochodzę do wniosku, że chyba jednak dopiero w Neapolu i na południe od niego 😉
      Pozdrawiam

  6. Osobiscie uwazam ze najlepsza pizze mozna zjesc w Neapolu. Boje sie ze lepszej nie zjem nigdzie indziej Il Pizzaiolo del Presidente na Via Tribunali, 120/12 . Jets to pizza zupelnie inna od tej ktora mozna znalezc w moim ukochanym miescie Rzym. Jest na troche grubszym, bardziej puszystym ciescie, niebo w gebie! Jesli chodzi o Rzym to faktyczni Baffeto to numero uno, ale rownie dobra mozna znalezc w dzielnicy studenckiej san lorenzo (bez kolejek). Na San Lorenzo znajduje sie rowniez pizzeria ”Come Manna dal Cielo” pizza przygotowywana przez szalonego kucharza, ktory robi m.in. pizze z truskawkami!!, niestety nigdy nie udalo mi sie zastac otwartej.. Smacznego :-)!

  7. Witam, właśnie wczoraj byliśmy w polecanej pizzerii Da Michele w Neapolu i jestem w sumie rozczarowany, pizza dobra ale ogólnie bez szału, brak wyboru, oczekiwanie na kolej na zewnątrz, dość specyficzna obsługa , a na koniec jeszcze upomnieli się o napiwek dla kelnera. Nie podobało mi się niby tradycja , doświadczenie
    ale olewatorskie traktowanie „głupich turystów” do tradycji nie pasuje… a kasują nie mało. Zjadłem sporo pizzy w Italii i sam robię całkiem niezłą i powiem że jadłem w Italii nie raz lepsze a traktowali mnie z szacunkiem . Wniosek , byłem zobaczyłem sprawdziłem, ale nie wróciłbym i nie polecam.

  8. Pizzeria da Michele Napoli – aha i najważniejsze właśnie sie zorientowałem że naciągi nas tam bo zapłaciliśmy za 1 pizze zwykła margeritę – 8 euro a teraz widziałem cennik 4 euro , kupiliśmy 8 wiec 32 euro w plecy super pizzeria, neapolitańscy złodzieje.

  9. Dwa tyg temu byłam w neapolu i tez Włosi kierowali mnie do da michele, ale pozniej usłyszałam ze zrobiła sie za turystyczna i nie wiadomo kiedy podają prawdziwa z pieca a kiedy z piekarnika. Poszłam dosłownie na przeciwko do restauracji i pizza ripiena słynna w neapolu oraz margherita z mozzarella do buffala były przeeepyszne!!! Polecam każdemu!

  10. Cześć,

    Przy następnej okazji w Rzymie spróbuj pizzy w Pizzeria Ciak Si Mangia w dzielnicy Pigento. Kameralna kanjpka, bez turystów, sami lokali i smak wybitny! A ja z chęcią skorzystam z rady i spróbuję pizze w Ivo a Trastevere 🙂

    Pozdrawiam

  11. Natalio, czy mogłabyś podać jakiś adres tej pizzerii w Syrakuzach? Po wpisaniu w google „da asporto” wyskakuje dużo wyników i żaden nie wygląda na prawidłowy.. Dzięki z góry!!

    1. Hej!
      Pewnie. Pizzeria znajduje się na via Eloria zaraz na początku ulicy od stony placu, po lewej stronie w drugim budynku. W pierwszym jest piekarnia.
      Smacznego 🙂

  12. Dodam rewelacyjna pizzerie w Rzymie troche na obrzezach ale jesli ktos bedzie w okolicy polecam –
    Pizzeria Ostiense (Via Ostiense 56)

  13. Ach…. neapolitańska pizza… Wiele bym dała w tej chwili choćby za jeden kęs… Osobiście do rankingu dodałabym jeszcze „50 kalo”. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że był to najlepszy z „placków” skonsumowanych podczas wizyty w Neapolu.

  14. Cześć,
    Czy możecie polecić jakieś miejsca z dobrym jedzeniem w Pizie i Florencji? Dobra pizzeria w Pizie?
    Pierwszy raz będę we Włoszech, więc będę wdzięczna też, jeśli napiszecie jakich włoskich dań warto spróbować, oprócz pizzy. Wybieram się do Toskanii. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany. Pola obowiązkowe są oznaczone *

Close