Na północnych krańcach Toskanii, pośród zielonych szczytów Alp Apuańskich, istniały obok siebie dwie wioski. Pewnego dnia, a miało to miejsce siedemdziesiąt lat temu, po wybudowaniu tamy mającej zaopatrywać okolicę w energię elektryczną, położone niżej Fabbriche di Careggine zostało przykryte przez taflę sztucznego jeziora. Pozostałe na powierzchni Vagli Sotto śmiało można dziś nazwać jedną z najpiękniej położonych toskańskich wiosek. Jednak pozostające w ukryciu miasteczko widmo wcale nie pozostało zapomniane. Gdy po raz ostatni, w 1994 roku, woda ze sztucznego akwenu została spuszczona, by poddać zbiornik konserwacji, stare mury przyciągnęły ponad milion osób, by opowiedzieć im swoją historię. Po raz kolejny zrobią to już niedługo. Zapraszam Was dziś nad jezioro Vagli.
Jezioro Vagli – trudna historia Fabbriche di Carreggine
Gdy w roku 1941 przedsiębiorstwo energetyczne Selt-Valdarno (dzisiejszy ENEL) rozpoczynało budowę tamy mającej spiętrzyć wody rzeki Eldon, podjęto decyzję, że położone w dolinie średniowieczne miasteczko Fabbriche di Carreggine musi zostać zalane przez sztuczne jezioro. Mieszkańcy otrzymali wówczas obietnicę. Co dziesięć lat woda ze zbiornika miała być spuszczana, aby wysiedleni ludzie mieli możliwość powrócić do opuszczonych domów. W roku 1946 przeprowadzili się, część z nich do położonego obok miasteczka Vagli Sotto, a rok później dolinę wypełniła woda. Jednak dzisiejsza rzeczywistość dalece odbiega od powziętych wówczas ustaleń. Do tej pory Fabbriche di Careggine dostępne było jedynie w latach 1958, 1974, 1983 oraz 1994. Oczom zwiedzających ukazały się wtedy kamienne domy, romański kościół San Teodoro z częściowo zniszczoną dzwonnicą oraz kamienny, łukowy most nad rzekę Eldon.
Fabbriche di Carreggine w roku 1994 © gcbarga
Fabbriche di Carreggine w roku 1994 © antonio walter mozzoni
Jezioro Vagli – kiedy zobaczymy ponownie miasteczko widmo Fabbriche di Carreggine?
W pierwszej połowie 2016 roku prasa podała informację, że opróżnianie jeziora rozpocznie się latem tegoż roku. Niestety, właściciel zbiornika znów nie wywiązał się ze zobowiązań. Podobna sytuacja miała miejsce w 2021 roku. Dlaczego? Prawdy można się jedynie domyślać. W każdym razie konflikt na linii ENEL – lokalne władze trwa w najlepsze. Ci drudzy – przynajmniej w teorii – walczą o uczucia nielicznych, pozostałych jeszcze przy życiu, dawnych mieszkańców Fabbriche di Carreggine, choć po cichu liczą też zapewne na wpływy z turystyki. Ci pierwsi też liczą pieniądze, ale te, które pochłonie tak duże przedsięwzięcie. Sama tylko woda, którą trzeba będzie spuścić z jeziora, to około 34 mln metrów sześciennych! Zbiornik wraz z tamą, oprócz zaopatrywania okolicy w energię elektryczną, pełni też funkcję rezerwy na okoliczność suszy czy pożarów.
© galleryelmarco
Jezioro Vagli – warto tutaj przyjechać
Nie wiadomo, kiedy dokładnie nastąpi ponowne spuszczenie wody z jeziora. Można założyć, że skoro minęły już ponad dwie dekady, nastąpi to w przeciągu kilku najbliższych lat. Czy w międzyczasie warto zatem odwiedzić tą okolicę? Oczywiście, że tak! Wycieczka nad Lago di Vagli to świetny pomysł na jednodniowy wypad, jeżeli podróżując po Toskanii zamierzacie na kilka dni zatrzymać się w okolicach miasta Lukka, stolicy prowincji o tej samej nazwie. Kierując się na północ drogą SS12 będziecie mieli okazję podziwiać piękne krajobrazy Doliny Garfagnana. A na miejscu? Jezioro, mimo iż sztuczne, obfituje w faunę i florę, położone jest niezwykle malowniczo, a wokół poprowadzono liczne ścieżki dla miłośników pieszych wędrówek.
© Eugen Frantiu
W miasteczku Vagli Sotto możecie pospacerować średniowiecznymi uliczkami, a w sezonie również wynająć łódź, kajak lub rower wodny i udać się na poszukiwania miasteczka widma. Przy niskim poziomie wody w jeziorze można dostrzec tuż pod lustrem wody fragment dzwonnicy.
Vagli Sotto © Cadu Villela
Vagli Sotto © Vincenzo Bologna
Vagli Sotto © Vincenzo Bologna
Vagli Sotto © Michael Richards
Informacje dodatkowe:
- o wynajem łodzi w Vagli Sotto możecie dowiedzieć się tutaj (strona tylko w języku włoskim);
- w okolicy znajduje się kilka pensjonatów i restauracji;
- miłośnikom fotografii polecam podjechanie do sąsiedniego miasteczka Vagli Sopra, położonego ponad Vagli Sotto, z którego rozciągają się piękne widoki na jezioro;
- przed wjazdem do Vagli Sotto znajduje się duży, bezpłatny parking.
Jeśli macie jakieś pytania, to proszę, zadawajcie je w komentarzach pod tym postem, postaram się na każdy odpowiedzieć i coś doradzić. Bardzo chętnie poczytam też o Waszych doświadczeniach z podróży do Toskanii, śmiało dzielcie się informacjami, na pewno pomogą one osobom dopiero planującym wyjazd.
Zdjęcie na początku wpisu © Matteo Viviani
- Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie;
- Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku;
- Dołącz do blogowej grupy na Facebooku;
- Obserwuj mnie na Twitterze;
- Subskrybuj kanał na YouTube;
- Jestem również na Tik Toku;
- Moje e-booki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym;
- Moje drukowane książki znajdziesz np. w Empiku.
Bardzo piękne miejsce, aż można pozazdrościć Pani tych pięknych widoków
Polecam podobną podróż, Alpy Apuańskie nie są aż tak daleko, a mają dużo do zaoferowania miłośnikom ciszy i aktywnego wypoczynku 🙂
Pozdrawiam!
Czy to jest Jezioro Bożków?
Witam, czy wiadomo może kiedy znów zostanie spuszczona woda z tego zbiornika?
Niestety na razie nic nie wiadomo. Już dawno powinno się to stać, ale zarządca zwleka.
Nie bardzo rozumiem, po co mieszkańcy mają chcieć co ok. 10 lat wrócić do opuszczonych domów, pozbawionych dachu, okien i sprzętów? Na jak długi okres wówczas mogą się znów „zadomowić”? Czy to okres rzędu 1 roku, czy dużo krótszy?
Tutaj nie chodzi o powrót, by zamieszkać, ale o względy sentymentalne. Spacer, wspomnienia 🙂
Aha, teraz rozumiem, dziękuję 🙂 Skądinąd, to interesujące dla turystów móc spotkać na dnie sztucznego jeziora, wśród ruin miasta, jego dawnych ale wciąż żywych mieszkańców. To tak, jakby spotkać Etrusków w Orvieto albo Retów w Rieti. Interesują mnie też właśnie nazwy – jak ostańce – np. Etruskowie mieszkali wśród Umbrów (Ombre to człowiek ale umbra to cień: cienista kraina lasów czy kraina ludzi?), jednak współczesna nazwa Toskania kojarzy się raczej z Oskami (inny lud)… Od Etrusków zaś (gr. Tyrhenoi, Tyrsenoi) bierze się nazwa Morza Tyrreńskiego. Granice krain się zmieniały i tak etruskie niegdyś Civita di Bagnoreggio leży dziś w Lacjum. Czyż nie?