Wiem, że kochacie gorąca źródła termalne, z których można korzystać bezpłatnie w dzikich sadzawkach ukrytych przed masową turystyką. Termy w Toskanii, opisane przeze mnie już prawie cztery lata temu, cieszą się wśród Was ogromną popularnością, dlatego dziś prezentuję kolejne źródło. Jeśli ktoś z Was bije się z myślami, bo chciałby pojechać na Sycylię, ale jednocześnie marzy, aby pomoczyć się w gorącym, zdrowotnym i śmierdzącym bajorku w toskańskich krzakach, to śpieszę z pomocą i zapraszam w zarośla u stóp Segesty w Prowincji Trapani. Terme di Segesta, czyli gorące źródła termalne na Sycylii, są dostępne bezpłatnie.
Około 42 km na wschód od Trapani i około 8 km na południe od Castellammare del Golfo, niemal u stóp znanych i opisywanych w każdym przewodniku zabytków archeologicznych w Segeście, spod ziemi wybija gorące źródło termalne. Jak zazwyczaj bywa w takich miejscach obok istnieje hotel ze SPA wykorzystujący dobrodziejstwo natury, jednak dla przeciętnego podróżnika z ograniczonym zasobem portfela najważniejszą informacją jest, że tuż za hotelem, w krzakach okalających mały wąwóz o wysokich, trawertynowych skałach w kolorach kości słoniowej i różu, płynie sobie rzeczka. Do rzeki tej spływa gorące źródło, ale najpierw wpada ono do częściowo sztucznie uformowanego bajorka, w którym miejscowi i nieliczni wtajemniczeni turyści z rozkoszą zażywają kąpieli w wodzie o temperaturze +47°C i oparach siarkowodoru, choć nie aż tak intensywnych, jak choćby w toskańskim źródle Bagni di Petriolo, czy w błotach na Wyspie Vulcano.
Wody geotermalne znane są z leczniczych właściwości. Te w bajorku koło Segesty podobno pomagają w leczeniu reumatyzmu, zapalenia stawów, zapalenia kości, rwie kulszowej, alergiach i schorzeniach skóry. Ich temperatura jest w moim odczuciu wprost idealna, nie za niska, nie za wysoka, choć nie kąpałam się w upalny dzień. Było to w połowie września 2014 roku, temperatura powietrza wynosiła ok. 27 °C.
Jak dojechać do Terme Segestane?
Jadąc drogą SP2 z kierunku Castellammare del Golfo wypatrujcie reklamy hotelu.
Następnie musicie skręcić w uliczkę prowadzącą do bramy wjazdowej, ale jak już to zrobicie, to mińcie bramę i pojedźcie dalej.
Zaraz natraficie na rozwidlenie dróg. Należy wybrać tę węższą na wprost pod górę. Uwaga! Droga ta na dalszym odcinku jest w fatalnym stanie, poruszając się samochodami o niskim zawieszeniu trzeba szczególnie uważać.
Gdy dojedziecie do miejsca pokazanego na poniższym zdjęciu należy zaparkować samochód i dalej iść pieszo około 100 m w kierunku wysokiej skały widocznej na tym zdjęciu za samochodami.
Po drodze trzeba przejść przez strumyk.
Jesteście na miejscu 🙂
Po prawej stronie od głównego źródełka znajdziecie rzekę otoczoną trawertynowymi skałami. Uwaga na węże. Mój pierwszy raz oko w oko z sycylijskim wężem miał miejsce właśnie we wrześniu, wprawdzie nie w Terme Segestane, a po przeciwnej stronie wyspy, ale co się strachu najadłam, to trudno przelać w słowa pisane 😉 Był niezbyt gruby, ale cały czarny, a na domiar złego takiego samego osobnika spotkałam kilka dni późnej, więc to chyba jakiś popularny okaz 😮 A przy okazji i na wszelki wypadek, wąż po włosku to serpente.
Na koniec dodam jeszcze, że ludzie przyjeżdżają tutaj również kamperami lub rozbijają małe namioty i nocują na dziko, a nocami kąpią się przy świetle zapalonych pochodni.
Jeśli macie jakieś pytania, to proszę, zadawajcie je w komentarzach pod tym postem, postaram się na każdy odpowiedzieć i coś doradzić. Bardzo chętnie poczytam też o Waszych doświadczeniach z podróży na Sycylię, śmiało dzielcie się informacjami, na pewno pomogą one osobom dopiero planującym wyjazd.
- Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie;
- Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku;
- Dołącz do blogowej grupy na Facebooku;
- Obserwuj mnie na Twitterze;
- Subskrybuj kanał na YouTube;
- Jestem również na Tik Toku;
- Moje e-booki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym;
- Moje drukowane książki znajdziesz np. w Empiku.
Idąc w górę strumyka około 100 metrów jest drugie źródełko i dużo czystsza woda, a parenaście metrów dalej kolejne które wybija w małej grocie na dnie której są osady błota
Dzięki za informację 🙂 Wiedziałam, że jeszcze gdzieś w tych krzakach jest kolejne miejscem, choć przyznam, że nie szukałam, bo było już trochę późno. Może następnym razem 😉
Pozdrawiam!
Zostawiam ślad i dodaję do ulubionych bo kocham Włochy i włoski (to jedyny język, który dość szybko opanowałam). Będę tu wracać na pewno zwłaszcza, że przyszłoroczne wakacje już zaklepane na… Sycylii 🙂
Super! Sycylia to mój konik, serdecznie zapraszam, jakby co to pytaj w komentarzach pod postami lub na grupie na Facebooku 🙂
Pozdrawiam!
Bardzo dziękuje za wszystkie wskazówki.. woda i błotko były cudowne!!!!!!
Dzień dobry, szybkie pytanie – czy w listopadzie także jest odpowiednia pogoda na kąpiele? Zastanawiam się czy np.20 stopni na zewnątrz będzie ok żeby się wykąpać? Pozdrawiam
Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej o tych źródłach. Na pewno w przyszłości się tam wybiorę.
Po opadach deszczu nie da się tam dojść , strumyk zamienia się w rwącą rzekę nie do przejścia a droga jest tak śliska, że ciężko z powrotem wyjechać .Byłem tam 18.11.2021
Dzień dobry, czy da się tam dotrzec transportem publicznym?
Nic mi na ten temat nie widomo, ale obawiam się, że nie. To jest miejsce bardzo na odludziu.
Jest drugi dojazd, idzie się troszkę dalej ale nie trzeba wówczas przechodzić przez rzeczkę. Na google maps widać parking ok. 300m na południowy zachód.